Witam. Długo nie aktywowałem tematu, a w simsonie tyle rzeczy sie zmieniło że nawet nie wiem od czego zacząć.
Zamówiłem chyba 3 zamówienia:
1 z nich:
Były to nowe tylne kierunki i ich uchwyt, napęd obrotomierza, pierścienie, pasek akumlatora, 4 gumy napinaczy linek, blokada kierownicy, linka obrotka. Po tym zakupie simson prezentował się tak:
Potem wkońcu w kolejnym zamówieniu zakupiłem obrotomierz, podkładkę zabezp. zębatkę kosza, pływak do gaźnika 16n1-11(teraz już chodzi idealnie), uszczelkę tłumika:
Zegary teraz prezentują się tak:
Następnie zabrałem się za odnowę siedzenia. Na siedzeniu były 2 pokrowce - oryginał, a na nim jakaś tam podróba pod enduro:
Tak wyglądał orginalny pokrowiec:
Blacha była przełamana na 2 części:
Tutaj już pospawana:
Potem zakupiłem nową gąbkę do siedzenia od simsona enduro:
Tutaj pomalowana z pistoletu blacha:
A tutaj części zakupione u p.Kniazia, tj. Nowy kosz sprzęgłowy i simmeringi oraz nowy pokrowiec siedzenia, org. niemiecki taki jak w nowych kanapach sprzedawanych na allegro:
Poskładane, gotowe do założenia siedzenie:
Po tym wszystkim simson prezentuje się tak:
Ale to nie wszystko, ponieważ stan silnika mnie nie zadowalał, m.in dlatego że ścierały się popychacze sprzęgłowe i trzeba było coś z tym zrobić, więc zacząłem zbierać części do remontu:
Kupiłem cylinder oryginał DDR:
Kupiłem również do niego tłok 1 pierścieniowy MZA, o średnicy 40,97 na którą cylinder pójdzie do szlifu, kupiłem również: nowe gumy do cylindra, ściągacz do magneta, łożysko sworznia, nakętkę wału, podkładkę zab. zabierak sprzęgła:
Noi rozpołowiłem silnik:
Tutaj starty popychacz:
Teraz jest jeden długi popychacz z pompy paliwa z malucha, trochę musiałem go skrucić. Łożyska w silniku były w stanie bdb co mnie zdziwiło. Wymieniłem tylko jedno - z wałka sprzęgłowgo po prawej stronie, jeżeli mowa o wałku to nie było na nim segera zabezpieczającego, który jest za koszem sprzęgła:
Tutaj wyczyszczone kartery i wał:
Noi składanie:
Teraz silniczek chodzi idealnie
, narazie jest jeszcze stary cylinder ponieważ tamten dopiero pojedzie do szlifu.
Komentujcie