Praktyczny motorower.
|
Autor |
Wiadomość |
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,040
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
22-12-2013 22:13:27 |
|
2 użytkowników postawiło piwo Tomasso94 za ten post:2 użytkowników postawiło piwo Tomasso94 za ten post.
Taśma (12-22-2013), Wojtek3362 (12-23-2013)
|
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,040
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
22-12-2013 22:57:01 |
|
|
Latos
Sezon trwa cały rok

Liczba postów: 2,004
Imię: Kacper
Skąd: Byszewo (CBY)
Pojazd: Inny
|
RE: Praktyczny motorower.
Za te pieniądze masz chiński skuter. Trochę dołożysz i możesz trafić na jakiegoś ogara 900 albo jakiegoś torosa el clasico (mówię tu o 700-800 złotych). Kolega ma i jedyna rzecz, która mu się popsuła przez 2 lata to opona, bo pękła. Skuter teraz będzie miał 7 lat. A, i jeszcze kiedyś mu się 2 paski zerwały, ale to były takie za 10 złotych i jeździł na jednym tydzień. Teraz ma taki za 50 ,- i pali na nim lacza, jeździ naprawdę ostro (piachy itp na całym gazie), jeździ w 2 i nic mu się nie dzieje kompletnie. Trafiały się takie duperelki jak bezpiecznik, ślimak prędkościomierza, przełącznik od czegoś, żarówka, ale to nie tylko w chińskich się psuje. Taka awaria, która unieruchomiła skuter to tylko te paski ale były gówniane i opona, ale też już była dość zniszczona. A, i prędkościomierz, bo był cały rozpierdzielony i nic nie działało. Ogólnie jazda takim skuterkiem jest dosyć przyjemna, jakoś tam przyśpiesza, chociaż zablokowany, vmax we dwóch 60 km/h. Jeśli chodzi o motorki z prl, to ciężko będzie dostać coś ciekawego za te pieniądze. Gdybyś miał tak z tysiąc - jak najbardziej, simsony, charty stoją otworem. Ale do tego jeszcze pamięta, że bardzo prawdopodobne jest to, że dojdą ci koszty rejestracji i opłaty (do 300 złotych).
Zajrzyj do mojego zippa 
Mój BikePics
|
|
22-12-2013 22:57:18 |
|
1 osoba postawiła piwo Latos za ten post:1 osoba postawiła piwo Latos za ten post.
Stasiek (12-22-2013)
|
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,040
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
22-12-2013 23:00:33 |
|
1 osoba postawiła piwo Tomasso94 za ten post:1 osoba postawiła piwo Tomasso94 za ten post.
nie_mientki (12-23-2013)
|
Latos
Sezon trwa cały rok

Liczba postów: 2,004
Imię: Kacper
Skąd: Byszewo (CBY)
Pojazd: Inny
|
RE: Praktyczny motorower.
(22-12-2013 23:00:33)Tomasso94 napisał(a): Hehe, i w jakim kontekście to czytać... mowa o Torosie. W temacie o Ogarze 202 - To jest takie jak toros fe fe słabe brzydkie psuje się a fe a kysz. A jak już ktoś chce coś kupić to och i ach I od razu człowiek się zmieszany czuje 
Wszystkie to cholerstwo ma ten sam silnik - niezbyt mocny, oszczędny i wytrzymały. Koledze z tematu chyba o nic więcej nie chodzi. Jeśli natomiast mowa o wytrzymałości tych motorów to w sumie nic za bardzo im nie można zarzucić - nie połamują się w czasie jazdy, zazwyczaj dowożą dupę do punktu B, nie psują się jakoś specjalnie. Ja tam przeciwny chińskim nie jestem, po prostu są to wyroby średniej jakości i należy mieć do nich dystans.
Toros jest brzydszy od ogara. Ogar ma trochę inny bak, inne malowanie, co czyni go odrobinę ładniejszym, choć i tak jest to takie brzydactwo, że szkoda gadać
Zajrzyj do mojego zippa 
Mój BikePics
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-12-2013 23:33:48 przez Latos.)
|
|
22-12-2013 23:32:33 |
|
|
Boszu
Bo na gumie, latać umie!

Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: Praktyczny motorower.
(22-12-2013 21:41:23)krzysiu1505 napisał(a): (22-12-2013 21:26:44)Taśma napisał(a): (22-12-2013 21:11:43)krzysiu1505 napisał(a): Przy czym na ogarze z zablokowanym silnikiem, co jeszcze gorsze jest
W czym to przeszkadza w mieście?
Moc. Spod świateł, a szczególnie spod świateł pod górkę nie jest najlepiej
Hahaha... Mój ogar 200 na jednym pierścieniu, braku wolnych obrotów itd. Podczas jazdy w dwie osoby po nie małym mieście (co prawda uboczach) dał rady... To co dopiero w dobry ogar w pojedynkę! Nie ma problemu, jeżeli chcesz. Ogar 200 spełni twoje wymogi co do jazdy z punktu A do punktu B. Co do kupna, ja bym pomyślał może nad kupnem ogara w dobrym stanie ramy, ale złym stanie silnika. W cenie 250-300zł takiego idzie u nas znaleźć! Później, dołożyć do niego te 200-300zł i zrobić porządnie silnik... A w między czasie można coś po grzebać przy ramie smarując dane części i sprawdzając je. Potem zakup żarówek, dobrego oleju (bo na lux, mixol itd. będzie ci sprzęgło ślizgać/ciągnąć) oraz dobrze go ustawić i nie będzie żadnego problemu z odpalaniem itd!
Co do kupionych części, na forum od kogoś oryginalny czeski wał! To podstawa... Tłok ze sklepu, cylinder albo od kogoś, albo szlif jeżeli jest zużyty, jeżeli nie to tylko tłok z pierścieniami. Skrzynia myślę zostać może stara, wymienić tarcze sprzęgła, zębatki z łańcuchem, wyczyścić elektrykę i zakupić platyny (doprze trzeba patrzeć w sklepie czy nie pęknięte, ugięte itd) kondensator, 3 świece Iskry i nowe linki. Znaleźć gdzieś gaźnik K60B lub GM12/GM13. Ostatecznie Simsona (ten taki model co jest dobry, ale tutaj trzeba przerabiać już kruciedz itd.)
Kupić ewentualnie używane opony od pojazdów jak TZR. (nowe mijają się z celem, są tak dupne że po roku dobrego nabijania km się sypią)
Całość jak gdyby niektóre części jak wał były dobre, to nie wyjdzie raczej dużo... Ewentualnie jak zostanie, to dokupić części ramy jak pokrowiec, podnóżki, lakier itd.
Bo kupować odremontowany lub nie grzebany silnik. To jak się nie znasz na tyle żeby wyczuć go w jeździe i nasłuch. To możesz trafić na frańcę która będzie padać co 20km. I wymienisz połowę silnika zanim dojdziesz do ładu.
Druga opcja, możesz po rozglądać się za sraczem Keeway Huracine... Są tak po 600-800zł, i jak widzę po osobach które je posiadają. To sobie je chwalą... W skrócie, jeden kumpel ma już na budziku ponad 25 tyś. A w skuterze zmieniana tylko linka gazu, kopnik się najpierw obrobił bo nie był dokręcony, a później po spawaniu urwał. Wymiana 2x już tylnej opony, czyszczenie gaźnika raz, robienie mocowania kolanka (wypadek) i tam żarówki i takie duperelki. Nawet linka prędkościomierza jest chyba oryginalna. 
Do tego, skuter przeżył tak wiele, że zawstydza mojego Ogara 100 krotnie!  Bo przeżył z 10 wypadków/wywrotek. Katowania jakich mało który pojazd przeżywa w sowim żywocie itd.
Po wypadkach, tylko pękające kierunki, lusterka i kufer.  No i przedni błotnik jak kumpel przy glebie wpakował się w rampę.
Mimo lat, mimo kilometrów nadal jedzie... Co prawda, więcej jak 60km/h już nie może bo pewnie rolki mają dość! Mocy co prawda nie dużo już, bo pod sporą górkę gdzie ja ogarem na 2-gim biegu daję jeszcze radę, to skuter w dwie osoby już ledwo 10km/h się toczy (dawniej 30km/h) no i ogólnie V-max przy oryginalnych rolkach to 70km/h. Po zmianie do 80km/h.
Drugi przykład, to drugi kumpel. Skuter 15 tyś jak dobrze pamiętam ma. Albo coś mniej... Ale również niezawodny! Do tego po małym tjuningu w postaci sport wydechy, neony itd.
Ogólnie, u mnie po samej wsi jeździ takich pięć. I nie widzę żeby któryś nie jechał co dzień do pracy itd. Po za wsią też tego trochę jest. Tak że z częściami nie problem, i części nie są drogie, chodź... Raczej nie ma potrzeby ich wymiany.
Trzecia opcja, zbierać Hajs i cały czas wypatrywać okazji! Trafiają się nie drogie Charty (chodź ja tam raczej już Ogara 200 wolę mieć) i czasem nawet jak gdybyś szukał po okolicy, u starszych osób lub po prostu ludzi we wsi można znaleźć tanio simsony od 600zł.
Co do chińczyków, musisz z 1000zł jak pisali inni uzbierać. I chopperka śmiało w średnim/dobrym stanie kupisz. Jak zadbasz, będzie bezawaryjny! (no może czasem tam ramę lekko poprawić trzeba będzie, oraz z napędem jest problem, bo przegub się rwie, ale można go zmienić na metalowy/przerobić)
Z innych motorowerów, będzie ciężko... Bo 205 czy Komarów to nie polecam, na jazdę w nieduże czy większe trasy się nie nadaje! 10km przejechać schodzi długo i uciążliwie, oraz często są modele które się przegrzewają na dalszy dystans. Co prawda, sprawa do naprawienia... Ale lepiej żeby takich nie było myślę.
A co do wypowiedzi że Ogar 200 ma słabe hamulce. To tutaj to gruntownie bym się kłócił! Jak się ma dobre klocki, a tym bardziej nowe! A i bęben nie jest z masakrowany to jak widać po moim ogarze, nawet Stopie da się zrobić.  A wszystko full oryginał mam!! 
Co do kierunków, w 200 założyć można. 50zł akumulator, z 40zł prostownik i ewentualnie można, ale myślę nie potrzeba regulatora napięcia. I zakupić za 10zł sztuka?? Te takie kierunki z allegro, lub kupić Led żeby mniej prądu brały.
Brak światła stop?? Można założyć bez akumulatora drugą lampę od czegokolwiek, jakiś czujnik tylnego hamulca i gotowe!
A co do odpalania itd, jak pisałem i pisali inni. Jak dbasz, tak masz!
Ostatecznie, zawsze można kupić dobrą kolarę i poćwiczyć trochę kondycję.  Za 500zł na szrocie można kupić mega sprzęt! Ja mam kolarynę za 70zł, popylałem nią w dobrej kondycji średnio po 50-60km/h po lekko pagórkowatej drodze, bez kondycji średnia 30-40km/h. Dodam, że kolaryna idzie naprawdę gładko po drodze!
Ale, to już opcja ostateczna myślę.
I napisz najlepiej, jakie to mają być małe i duże trasy?? Jeżeli mała jak w moim przypadku (dla mnie) to 10km, a duża to 30km. To 200-tka śmiało styka! Jeżeli większe, to skuter który pisałem będzie dość...
|
|
23-12-2013 03:06:37 |
|
|
Tomasso94
Przebiegły Administrator :D
Liczba postów: 4,040
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
|
23-12-2013 03:09:32 |
|
1 osoba postawiła piwo Tomasso94 za ten post:1 osoba postawiła piwo Tomasso94 za ten post.
Taśma (12-23-2013)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|