| 
	
	 
		
	 
	
	
		
		  
		Ocena wątku:
		
			
				- 0 głosów - 0 średnio
 
				- 1
 
				- 2
 
				- 3
 
				- 4
 
				- 5
 
			 
		 
 
	
		
			| 
				
				 
					[Komar] Nieustanna naprawa komara.
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
	
		
		Gruchu 
 
 
		
			Uczeń 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 241 
Imię: Łukasz 
Skąd: ok./Dębicy 
Pojazd: Romet Komar 
	
		
	 | 
	
		
			
[Komar] Nieustanna naprawa komara. 
			 
			
				Witajcie, 
 
mam już dość tego mojego sprzętu. Od początku coś z nim nie tak. Nie będę opisywał wszystkiego, bo może czytacie moje tematy:) Sprawa wygląda tak: 
Kupiłem nowy gaźnik GM12F wczoraj wymieniłem odpaliłem bez problemu i gitara. Zadowolony, że po tych wszystkich perypetiach udało mi się go w końcu uruchomić wybrałem się na wycieczkę. Zrobiłem może z 6km z czego ostatni kilometr musiałem już dopchać. Myślałem, że coś ze sprzęgłem nie tak, a że było już ciemno to wstawiłem do garażu i poszedłem:) Dziś od rana przy nim siedziałem i krew mnie zalewa:/ znów się leje z gaźnika. Wczoraj na Boxie Przemek mi poradził, abym upiłował tą końcówkę pływaka, bo się nie  mieściła w tym wylocie, do którego wchodzi pływak.  
Tak też zrobiłem. Nic nie pomogło. Nie udało mi się go dziś odpalić. Iskra jest, paliwo wylewa się z gaźnika (z poprzedniego też się wylewało). Wczoraj zrobiłem tych kilka km i było git, do czasu, aż się nie zatrzymałem i nie zgasiłem:/ później musiałem już pchać do domu. 
			 
			
			
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-06-2012 10:46:29 przez Tomasso94.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 30-08-2011 14:07:03 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
		
		
	
		
		Tomasso94 
 
 
		
			Przebiegły Administrator :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 4,042 
Imię: Tomasz 
Skąd: Będzin / Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 30-08-2011 19:47:43 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Gruchu 
 
 
		
			Uczeń 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 241 
Imię: Łukasz 
Skąd: ok./Dębicy 
Pojazd: Romet Komar 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Nieustanna naprawa komara. 
			 
			
				Chłopaki i tak zrobiłem   pilnikiem pływak   w sensie ten jego trzon   wiadomo o co chodzi   no i teraz wchodzi ładnie mniej więcej do połowy   Jakie są objawy tego, że klin wypadł? Bo szczerze mam teraz nadzieję, że to on   Czy bez tego klina nie odpalę? Teraz właśnie nie odpala, świeca iskrę daje, sprzęgło podciągnąłem.
			  
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 30-08-2011 20:08:23 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Tomasso94 
 
 
		
			Przebiegły Administrator :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 4,042 
Imię: Tomasz 
Skąd: Będzin / Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 30-08-2011 20:15:29 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		Tomasso94 
 
 
		
			Przebiegły Administrator :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 4,042 
Imię: Tomasz 
Skąd: Będzin / Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 30-08-2011 20:34:17 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |