Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ogar 205-cafe racer
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
(31-12-2012 16:08:16)lada97 napisał(a): [ -> ]Do tego silnik od simsona i będzie fajny cafe racer, bo rometowski nie daje takiej prędkości. Podobają mi się cafe racery nw jak wam?

Nie potrzebuję wielkich prędkości. Pośpiech poniżaBig Grin
Nie o prędkość chodzi tylko o możliwośći nawet R1 można jechać 45 na godzinę Big Grin
Nie po to się męczę nad dizajnem żeby potem przemknąć niezauważony po wsiBig Grin
Wstaw pedały od składaka, wtedy to dopiero będzie lans:F A tak na serio to siedzenie będziesz robił tak że kanapę będziesz wsadzał do końca tego kolanka czy jak?
No i tak by było najlepiej, bo widziałem "cusztomy" że goście przykręcali tylko nakładki do zwykłego siedzenia i już mega tuner z niego był... Jaki będziesz dawał bak, bo od Ogara jest chyba trochę za małyWink
Aktualnie nie planuję zmiany baku. Jeszcze nie znalazłem takiego, coby mnie urzekł bardziej niż oryginalny.
od Kadeta Wink
(01-01-2013 19:17:18)Błażej napisał(a): [ -> ]od Kadeta Wink

No, to nie jest zły pomysł, ale czy będą pasować mocowania i długość Tongue
To rzeźbić trzeba. Tylko trzeba znów mieć 2 baki od kadeta aby wyrzeźbić jeden piękny Wink
(01-01-2013 20:02:53)Błażej napisał(a): [ -> ]To rzeźbić trzeba. Tylko trzeba znów mieć 2 baki od kadeta aby wyrzeźbić jeden piękny Wink

Ewentualnie jeden oblepiony laminatem i poszpachlowany do granic przyzwoitości.
Od Kadeta? Trochę mały będzie się wydawał...
No i część kolejna relacji. Nawierciłem siedzenie. Widać że lekko naruszone przez rudą, ale zaaplikowałem cortanin+podkład więc może będzie ok.

Tak wygląda otwór z fazką jako miejsce na łepek nita.

A tak wygląda mięsny, znaczy się plastikowo-nitowy jeż.


A tak wszystko po znitowaniu

Potem znalazłem kawałek forniru, który niegdyś zdobił jakiś mebel.

I wyciąłem coś takiego

Oraz to samo z maty szklanej

Potem na dłuższy czas odłożyłem aparat(komórkę) bo całe ręce miałem uświnione w zastygającej żywicy. Więc dopiero efekt mocowania ścianki

I pokrycia warstwą maty i żywicy całego zadupnika.

Po malowaniu podkładem wyszła faktura żywicy


Więc szpachlujemy

I potem na przemian szpachla, szlifowanie, podkład, szlifowanie. Do porzygu. Fot nie robiłem bo i po co?
Tak to wygląda w kupie


Obecnie całość jest gładka jak pupcia niemowlaczka albo co tam kto uważa. I zacząłem zabawę w tapicera. Dociąłem już gąbkę na (mniej więcej) odpowiedni kształt. Ale komórka padła i fot nie ma. Ale wydaje mi się że i tak robota na próżno, bo zostało tej gąbki symbolicznie(0,5-1cm), a że jest dość miękka to jakby jej nie było. Muszę poszukać twardszej. Amen.
Dziś miałem czas jedynie pyknąć fotkę.


Jak widać gąbka jest dość wysoka. Na chwilę obecną plan jest taki:
-robię z laminatu kopię tej blachy. Tak aby przetłoczenia ładnie na siebie nachodziły(niemożliwe przy docinaniu gąbki). Będzie to podstawa przyszłego fotela.
-zatopię w niej dwie śrubki, które będą ustalały miejsce i mocowały siedzisko do podstawy.
-dam symboliczną warstwę zmiękczacza. Nie grubszą niż np. karimata. Potem obić to jakimś skajem i wio.
Całkiem całkiem ci to idzie Smile. Jestem ciekawe końcowego efektu bo narazie te siedzonko jest przyzwoite Smile.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13
Przekierowanie