(31-12-2012 16:08:16)lada97 napisał(a): [ -> ]Do tego silnik od simsona i będzie fajny cafe racer, bo rometowski nie daje takiej prędkości. Podobają mi się cafe racery nw jak wam?
Nie potrzebuję wielkich prędkości. Pośpiech poniża
Nie o prędkość chodzi tylko o możliwośći nawet R1 można jechać 45 na godzinę
Nie po to się męczę nad dizajnem żeby potem przemknąć niezauważony po wsi
Wstaw pedały od składaka, wtedy to dopiero będzie lans
A tak na serio to siedzenie będziesz robił tak że kanapę będziesz wsadzał do końca tego kolanka czy jak?
No i tak by było najlepiej, bo widziałem "cusztomy" że goście przykręcali tylko nakładki do zwykłego siedzenia i już mega tuner z niego był... Jaki będziesz dawał bak, bo od Ogara jest chyba trochę za mały
Aktualnie nie planuję zmiany baku. Jeszcze nie znalazłem takiego, coby mnie urzekł bardziej niż oryginalny.
(01-01-2013 19:17:18)Błażej napisał(a): [ -> ]od Kadeta
No, to nie jest zły pomysł, ale czy będą pasować mocowania i długość
To rzeźbić trzeba. Tylko trzeba znów mieć 2 baki od kadeta aby wyrzeźbić jeden piękny
(01-01-2013 20:02:53)Błażej napisał(a): [ -> ]To rzeźbić trzeba. Tylko trzeba znów mieć 2 baki od kadeta aby wyrzeźbić jeden piękny
Ewentualnie jeden oblepiony laminatem i poszpachlowany do granic przyzwoitości.
Od Kadeta? Trochę mały będzie się wydawał...
No i część kolejna relacji. Nawierciłem siedzenie. Widać że lekko naruszone przez rudą, ale zaaplikowałem cortanin+podkład więc może będzie ok.
Tak wygląda otwór z fazką jako miejsce na łepek nita.
A tak wygląda mięsny, znaczy się plastikowo-nitowy jeż.
A tak wszystko po znitowaniu
Potem znalazłem kawałek forniru, który niegdyś zdobił jakiś mebel.
I wyciąłem coś takiego
Oraz to samo z maty szklanej
Potem na dłuższy czas odłożyłem aparat(komórkę) bo całe ręce miałem uświnione w zastygającej żywicy. Więc dopiero efekt mocowania ścianki
I pokrycia warstwą maty i żywicy całego zadupnika.
Po malowaniu podkładem wyszła faktura żywicy
Więc szpachlujemy
I potem na przemian szpachla, szlifowanie, podkład, szlifowanie. Do porzygu. Fot nie robiłem bo i po co?
Tak to wygląda w kupie
Obecnie całość jest gładka jak pupcia niemowlaczka albo co tam kto uważa. I zacząłem zabawę w tapicera. Dociąłem już gąbkę na (mniej więcej) odpowiedni kształt. Ale komórka padła i fot nie ma. Ale wydaje mi się że i tak robota na próżno, bo zostało tej gąbki symbolicznie(0,5-1cm), a że jest dość miękka to jakby jej nie było. Muszę poszukać twardszej. Amen.
Dziś miałem czas jedynie pyknąć fotkę.
Jak widać gąbka jest dość wysoka. Na chwilę obecną plan jest taki:
-robię z laminatu kopię tej blachy. Tak aby przetłoczenia ładnie na siebie nachodziły(niemożliwe przy docinaniu gąbki). Będzie to podstawa przyszłego fotela.
-zatopię w niej dwie śrubki, które będą ustalały miejsce i mocowały siedzisko do podstawy.
-dam symboliczną warstwę zmiękczacza. Nie grubszą niż np. karimata. Potem obić to jakimś skajem i wio.
Całkiem całkiem ci to idzie
. Jestem ciekawe końcowego efektu bo narazie te siedzonko jest przyzwoite
.