Łożyska na wale, wał w karterze, jakoś po mału idzie, Chciałem kupić troche lepsze łożysko igiegłkowe na główke korbowodu, ale z racji braku, zadowole się tym co mam
.
Jak ruszam wałem i trzymam korbę w miejscu którym będzie pracować, to się nie ociera o karter , bo w innej pozycji delikatnie przyciera, ale chyba nie widze sensu tego szlifować, pisze o tym bo coś czytałem na ten temat że te nowe wały się ocierają o kartery..
Dziwne,może jest delikatnie krzywy wał?
jest prosty, korba czasami lekko przytrze o karter, ale jak bedzie pracować i bedzie w odpowiednim miejscu, to sięnie ociera, po prostu troche inna konstrukcja wału
, Pisałem o tym bo kiedyś coś czytałem na ten temat,
Silnik w większej połowie złożony, Dzisiaj przyszły uszczelki można powiedzieć że te co powinny, Razem z wałem zamówiłem uszczelki, ale ja mam szczeście do allegro
no i przyszły uszczelki do innego silnika, zadzwoniłem, wysłali następne, ale przyszły bez jednej uszczelki w środku ,bez uszczelki pokrywy sprzęgła
, no i nei wiem czy mi następne wyślą hah
?
Jutro jak mi sie uda zdobyć zawleczki do sprzęgła, i seger na sworzeń tłoka, to coś się zmieni
Jeśli korba lekko ociera to może być to kwestia wycentrowania go w karterach.
Jest okej, już sie nie ociera, założyłem cylek i tłok przed spłowieniem no i jest okej,
Złomu?, to wspaniały motorek tylko w opłakanym stanie
No naprawdę do fajnego stanu go doprowadziłeś.
Ogar naprawdę fajnie się prezentuje
(18-01-2014 19:53:52)emilson14 napisał(a): [ -> ]Złomu?, to wspaniały motorek tylko w opłakanym stanie
Widzę że nie zrozumiałeś metafory przekazanej na początku tematu na 1 stronie, a czy teraz jest opłakany stan, no to też pojęcie względne.
Dzięki chłopaki za opinię
, ale niestety przyjdzie czasł pewnie niedługo, aby się z nim pożegnać ;/, mam nadzieje w zamian jego przjdzie coś lepszego, Chart, może wsk itp.
Jest obecnie tak, że Ogar dostał towarzysza do swojego eleganckiego pomieszczenia i stoją ładnie 2 bracia obok siebie, narazie przyszła sroga zima, marznący deszcz , na pieszo cieżko sie poruszać
więc nadejszłą wielka chwila, odstawienie rometów w spokoju, Nie wiem do kiedy, czy do nadejścia dodatnich temperatur albo do ferii, bo nadeszła decyzja o sprzedaniu tego egzemplarzu :/,
Nie dawno naciągałem łańcuch, ale za słabo skręciłęm ośke koła, no i jade i nagle ja mu gaz on bez reakcji, pierwsza myśl, bieg wyskoczył ?, ale bieg jest, potem sprzęgło ?, niee nie możliwe, patrze a łańcuch po wahaczu sobie pocina , no i poobdzierany cały wahacz :/, no ale tak nie może być, Wachach wymontowany, jestem na etapie czyszczenia do gołego materiału, a później podkład i Lakier
,
Dzisiaj kupiłem pare gadżetów z tej okazji :
A przy okazji mrozów, wreszcie doczekałem się jakiegoś ogrzewania w garażu : , może nie jest to szczyt marzeń, ale jest ciepło
:
O taki piecyk też by mi się przydał w garażu
piecyk złe postawiony
dłuższa rura powinna być, bo tak jak teraz to większość ciepła ucieka w komin