Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Polonez Caro 92r
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
ja pier*ole prowadzenie stara to jest dopiero wyzwanieBig Grin
A jeszce lepsze numery to praca na autobusach miejskich w PRL-u. Mój dziadek był kierowcą Jelcza ogórka. O dziwo kiera miała wspomaganie (słabo działało, ale było to coś, tak jakbyś jechał poldkiem). Za to miałeś cholernie twarde sprzęgło i biegi bez synchronizacji, więc podwójne wysprzęglanie do tego i jeszcze cholernie głośny silnik. Jednym słowem mordercza praca. Ci co teraz prowadzą te wszystkie solarisy to g*wno wiedzą o prawdziwej jeździe.
a Ty co wiesz o prawdziwej jeździe. Skoro oni wiedzą gówno to co Ty wiesz ?
Chodziło mi o porównanie pracy kierowców zawodowych dawniej i dziś. A autem jeździć umiem, więc coś tam wiem. :F
Nie ma co porównywać Tongue żyjemy w innych czasach. Gdyby ktoś na co dzień miał jeździć maluchem albo golfem I to znaczyłoby, że jest bardzo "specyficznym*" człowiekiem. Oczywiście mówię o przeciętnym Kowalskim


*głupim znaczy się
Jeszcze się tacy zdarzają :F
Racja, ale robią to raczej z przymusu a nie "bo lubią". Każdy z nich zapewne myśli o zmianie auta na nowsze. Takie bardziej "współczesne". Używane, ale nowsze mające już wszystkie bajery Big Grin typu elektryczne szyby, a nie na korbkę, klimatyzację, przynajmniej te 2 poduszki itp Big Grin
Według mnie tylni napęd jest lepszy od przedniego.
W przednim napędzie zwłaszcza na wsi, szubko się przeguby sypią.
Mój ojciec jeździł Poldkiem 3 lata , i napędu nie robił .
Teraz mam peugeota 405, po roku mi przegub wali.
Przy mocniejszym skręcie np, na parkingu przed sklepie, robi tylko bubububu.
Po za tym w zimie można się pobawić Smile.
W Poldku jedynie do czego mogę się przyczepić to blachy , no i do silnika bo jest trochę mułowaty.
(27-08-2012 19:21:01)TORNADO napisał(a): [ -> ]mozliwe nie pamietam
wiem ze ma wielopunktowy wtrysk i idze jak rakieta
a alusy chce kupic takie http://www.naszekrosno.pl/files/pict/201...I2OD_o.jpg ale to w swoim czasie

Poza tym uszczelki pod głowicami siadują...


Nareszcie widzę ten piękny okaz o którym mówiłeś naprawdę cudo tylko pozazdrościć Big Grin
Mój tata też miał poloneza 1.4 z silnikiem Rovera.
(28-08-2012 11:03:56)chart21050 napisał(a): [ -> ]Mój tata też miał poloneza 1.4 z silnikiem Rovera.

no i co z tego ze twoj tata mial poloneza 1.4 mamy ci brawo bic czy jak?
Proponuję owację na stojąco Tongue
świetny polonez, wpadnij kiedyś do Torunia, świetny przebieg i stan, trafić takiego trzeba mieć farta Big Grin
Błażej
jeździłem maluchem do pracy, może nie jakoś daleko, bo 5km w jedną stronę, ale wolałem nim jeździć, chociaż posiadałem bardziej cywilizowane auto, jazda maluchem sprawiała mi przyjemność, miało to swój klimat, dlatego też wolałem jechać malanem Big Grin jednego dnia zrobiłem nim 400km, pomimo wszystkich niedogodności, bolącego kręgosłupa i huku w uszach do końca dnia, dla mnie było wartoBig Grin
dzisiaj sie wziolem do roboty i w koncu zamontowalem centralny zamek bo czesto zostawiam go otwartego
i jak tak sobie robilem nagle dostrzeglem jakas gwiazdke (cos jakby zebatka od rometa) pod konsola srodkowa wiec poszedlem do domu zaczerpnac informacji na jej temat i okazalo sie ze jest po "programator wyciaraczek szyby przedniej" czyli mozna tym ustawic co jaki czas maja sie wlaczyc wycieraczki
Coraz bardziej podoba mi sie ten poldek i czuje ze szybko go nie zmienie na inne autoBig Grin

a co do wypowiedzi Blażeja to powiem tak jezdizlem wieloma samochodami od malucha po mercedesa i w kazdym z tych samochodow po 100km bolal mnie kregoslup a polonezem zrobilem 400km a do domu przyjechalem wypoczety i bez bolu plecow
a pozatym mowia ze dupa do dobrego sie szybko przyzwyczaja a ja sie szybciej przyzwyczajam do jazdy tym polonezem niz omega mojego taty ktora zrobilem juz troche km
Ładny Poldek ! Smile
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Przekierowanie