Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Sprężynki sprzęgła-porównanie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Cześć, mam tutaj czeskie i polskie sprężynki do jawki i tak patrząc na nie to, które się wydają solidniejsze? Polskie gmoto za 1szt. 3,99zł Czeskie 4jawa za 1 szt.1,88zł
Dodam, że polskie mają średnicę 11mm a czeskie 10mm
Polskie to te u góry a czeskie to te nadole, na drugim zdjęciu czeskie są po prawej a polskie po lewej

Na 4jawa zdarzają sie rzeczy tansze niz w innych sklepach a mimo to nie odstają w ogóle pod względem jakości. Na przykład miseczka oringa kopnika - na gmoto 7PLN a na 4jawa tylko 3,50; tak samo filtr powietrza, na 4jawa tanszy o jakies 2PLN a wykonany nawet lepiej niz te z innych sklepow. Także nie obawiałbym sie tylko montował te z 4jawa tym bardziej ze rzeczy stamtąd są niejako dedykowane do czechosłowackich sprzętów.
No właśnie zamontowałbym te czeskie, ale patrząc na hartowanie to te polskie są hartowane na całej powierzchni i mają kolor takiego dobrego hartowania mi się zdaje a czeskie są nierówno hartowane i kolor bardziej taki od przecinania w pół niż hartowania.

Dodam, że zrobiłem taki test i po przejechaniu lekko pilnikiem to ta taka złota warstwa na polskich sprężynkach schodzi i widać zwykła stal a po przejechaniu na czeskiej sprężynce z tym niebieskim nalotem to trzyma się i w ogóle nie schodzi nic
a one trzymają wymiar nowej oryginalnej sprężyny?

Ja miałem kiedyś te żółte jak to nazywasz to sprzęgło chodziło ok ale strasznie twarde było może to wynikać właśnie przez to że są grubsze więc powinny generować większa siłę przy tej samej długości teoretycznie lepiej w temacie ślizgającego sprzęgła.
Na oko to chłop w szpitalu umarł.
Co to jest "kolor takiego dobrego hartowania"?
Dla mnie to jeśli cos pasuje jak ulał i działa tak jak należy to wówczas jest dobrej jakości.
Czeskie i polskie mają około 30.40mm więc są takie same, a z tym kolorem to mi się zdawało że im ciemniejsze to tym lepiej zahartowane? Dalej dylemat czeskie czy polskie hehe jak się przejedzie lekko pilnikiem to ta warstwa żółta z polskich schodzi a na czeskich nie widać ani śladu po pilniku.
Skoro z polskich schodzi a z czeskich nie, to według mnie to czeskie są lepiej zahartowane, stal jest twardsza. Ew. nasze są czymś farbowane lub powlekane, może jakaś warstwa zabezpieczająca przed korozją podczas magazynowania, czy coś.

Zresztą w przypadku sprężyny to IMHO liczy się głównie:
1. czy się mieści, czy pasuje na miejsce, nie jest za duże/małe.
2. która ma większą siłę, w końcu sprężyna ma generować siłę, zamiast ładnie wyglądać.
3. czy jest podatna na odkształcenia, czy nie straci swojej siły po krótkiej przejażdżce. Tego akurat teraz nie sprawdzimy, chyba że ktoś będzie to w stanie określić zdalnie.

To i tak będzie pracować w oleju, więc kwestie wyglądu czy odporności za ścieranie to raczej kwestia drugorzędna.
Im bardziej zahartujesz sprężynę, tym bardziej będzie podatna na uszkodzenia. Sprężyna jak sama nazwa wskazuje, ma byc sprezysta. Jedynym kryterium doboru sprężyny, gdy nie mamy możliwości sprawdzenia twardosci, sa wymiary. Długość, średnica, średnica drutu, oraz ilość zwoi. Jeśli wszystkie wymiary sa takie jak w oryginalnej sprezynie, to po prostu nie ma możliwości by nie działała poprawnie.
A tak nawiasem kosmito. Czy chcesz nam zakomunikowac ze zuzyly ci sie oryginalne sprężyny sprzegla?
W sobotę będę patrzył na stan sprzęgła to sobie porównam oryginalne z czeskimi. A skoro te czeskie mają taki nierówny nalot to znaczy, że były hartowane nie na całej powierzchni?

Hmm te polskie to mi się wydaje, że to jest pomalowane?? zabezpieczone przed korozją? tak jak Tomangelo pisał, a te czeskie mają jakiś tam ślad tego hartowania więc myślę, że może być takiej jakości jak oryginał, więc wybieram czeskie :F

(07-10-2021 15:44:17)Debesta napisał(a): [ -> ]A tak nawiasem kosmito. Czy chcesz nam zakomunikowac ze zuzyly ci sie oryginalne sprężyny sprzegla?
Kosmonauto jak już! :F no coś mi się zdaję, że oryginalne mogą się już zużywać bo nawet w książce pisze, że po około 7000km należy sprawdzić ich stan i ewentualnie wymienić bo się najszybciej zużywają razem z tarczami. Więc albo mam zwidy, albo rzeczywiście się zużywają, a potwiedzić to może jedynie wymiana sprężyn i zobaczenie czy jest różnica.

Po prostu wydaje mi się, że przy 50km/h mam lekko większe obroty niż kiedyś?? w sobotę będę patrzył i wtedy zobaczymy czy mam zwidy czy nie :F
ja to bym jeździł na jednych dopoki by ogarek nie stanął w poprzek drogi xD ale to tylko moje podejscie do tematu, natomiast co do tego hartowania to widzialem np. przypadek ze te segerki co trzymaja sprezynki jak były zalozone takie zwykle metalicznie błyszczące, to sie wygieły od naporu sprezynek, a potem typ założył takie zwykłe czarne i juz było gites
No te segery srebrne są do d*py bo palcami można wygiąć, a te czarne są niezniszczalne. Powiem tak, jeździłem tylko jednym Ogarem w życiu czyli moim, więc nie wiem jak inne się zachowują, na filmach nie słychać tego tak jak w rzeczywistości, więc możliwe, że moje sprężyny są jeszcze dobre, aczkolwiek też się przecież zużyją, Ogar ma teraz 7102km przebiegu dlatego rozbiorę sprzęgło, zobaczę na jego stan i porównam sobie długość sprężyn.
W końcu tam pisze by sprawdzić i ewentualnie wymienić. Nie ma przymusu wymiany. I według mnie jeśli sprężyna byłaby już słaba, to byłoby czuć że sprzęgło się ślizga, czy gorzej bierze. Same wyższe obroty raczej nie powinny mieć wpływu, gdyby sprzęgło ślizgałoby się przy stałej prędkości, to tym bardziej przy rozpędzaniu. A jeśli nic się nie dzieje, to według mnie nie ma sensu rozbierać.
Może i masz rację, jak ruszam z miejsca to nie czuć jakiś dziwnych zachowań itp. ale stan sprzęgła można sprawdzić, niekoniecznie wymieniać coś tam.
Powinieneś dostać jakiegoś Rometa który się psuje non-stop, odechciało by Ci się tego niepotrzebnego grzebania :Ffacepalm
Stron: 1 2
Przekierowanie