Witam, bardzo proszę o informacje kumate osoby, jaka wartość na czujniku zegarowym , odpowiada 1,8mm, lub 2,0mm, lub taka wartość wyprzedzenia zapłonu na której jafka lata jak samolot. Wszyscy wiemy, albo i nie, ze w jafce gwint świecy jest pod katem i czujnik zegarowy zwyczajnie przeklamuje. W zimę widziałem gdzieś taki tutorial gdzie gosc to uwzglednial, szukam już druga godzine i nie mogie znaleźć.
Ja ustawiłem na czujniku zegarowym na te 1,8mm bez zadnych poprawek na kąty, nie-kąty i do tego świeczka F95 i lata jak głupi xD
A ja ustawiam suwmiarką i jest lux, ustawiałem raz czujnikiem zegarowym, ale zapłon ustawiłem całkowicie odwrotnie więc odesłałem ten czujnik w ciul i ustawiam suwmiarką elektroniczną, suwmiarkę po prostu kładę na głowicy na płasko i nic mi się nie ruszy w prawo ani w lewo, po kilkukrotnym mierzeniu wynik wychodzi ten sam więc myślę, że zapłon ustawiony jest prawidłowo. Żeby wynik był 100% prawidłowy to najlepiej zdjąć głowicę i wtedy mierzyć na środku tłoka bo to wkładanie suwmiarki/czujnika przez otwór na świecę nie da wyniku super miarodajnego bo tłok przecież nie jest idealnie płaski tylko taką górkę ma. Tak mi się bynajmniej zdaje, ale ja ustawiam na suwmiarkę i poleciał te 70km/h na prostej, nie kicha nie prycha i nie przerywa.
A ja zaraz ogółem rozpierdole o sciane te jebanq komunistycznq kurwe!
Ogółem przepraszam ze tak powiedziałem i dziekuje za tq wypowiedz.
Historia tysiąca cewek i jednego kondensatora (nowego).
Nic nie działa, iskra jest, ale taka z niej pizda ze mogę językiem dotknac, czasem pali, to się jasniewielmozna czerwonoarmistka nie wkreca na pełne obroty, przestawię zapłon, nie pali. Gaznik czwarty z rzędu, cewek nn nie zlicze, trzecia cewka wn i wszystko wszystko przejrzane, sprawdzone pomierzone i tak dalej.
Czego ona mnie tak meczy, czemu sie tak zneca nade mnq, dlaczego?
Co radzicie, czerwona wstazeczka, czy cus?
(10-07-2021 00:02:01)Spaceman164 napisał(a): [ -> ]Żeby wynik był 100% prawidłowy to najlepiej zdjąć głowicę i wtedy mierzyć na środku tłoka bo to wkładanie suwmiarki/czujnika przez otwór na świecę nie da wyniku super miarodajnego bo tłok przecież nie jest idealnie płaski tylko taką górkę ma. Tak mi się bynajmniej zdaje, ale ja ustawiam na suwmiarkę i poleciał te 70km/h na prostej, nie kicha nie prycha i nie przerywa.
Zgadza się, najlepiej zdjąć głowicę bo wtedy jest pewność, że zawsze mierzymy odnosząc się do jednego punktu pomiarowego. Wkładając suwmiarkę przez otwór od świecy zawsze możemy wsadzić pod innym kątem i wtedy pomiar jest przekłamany.
Do sedna - Po zdjęciu głowicy nie ma różnicy, w którym punkcie dokonujemy pomiaru, byle by zawsze w tym samym, a suwmiarka była równolegle z płaszczyzną pracy tłoka. Skok tłoka wynosi tyle samo dla każdego punktu na denku tłoka, więc wymierzyć te 3mm przed GMP można wszędzie.
Jeśli chodzi o metodę na pomiar czujnikiem zegarowym to trzeba by było pomierzyć jaki jest kąt odchyłu pomiędzy czujnikiem, a denkiem tłoka (powinny być równolegle). Na tej podstawie idzie wyliczyć ale weź wymierz ten kąt.... :/
Debesta, nie denerwuj się. Jaffki tak mają
Swoją drogą... Kabel WN i fajkę sprawdzałeś? Masa od cewki WN jest?
Dalem se z nia spokoj, musi odstojec jak to sie mowi.
Dla ciekawostki powiem wam ze jade na rajd delta, ktora odpalilem i usprawnilem po pietnastu latach w nieco ponad godzine i fiurcy asz asz.
(10-07-2021 04:09:54)Debesta napisał(a): [ -> ]A ja zaraz ogółem rozpierdole o sciane te jebanq komunistycznq kurwe!
Ogółem przepraszam ze tak powiedziałem i dziekuje za tq wypowiedz.
Historia tysiąca cewek i jednego kondensatora (nowego).
Nic nie działa, iskra jest, ale taka z niej pizda ze mogę językiem dotknac, czasem pali, to się jasniewielmozna czerwonoarmistka nie wkreca na pełne obroty, przestawię zapłon, nie pali. Gaznik czwarty z rzędu, cewek nn nie zlicze, trzecia cewka wn i wszystko wszystko przejrzane, sprawdzone pomierzone i tak dalej.
Czego ona mnie tak meczy, czemu sie tak zneca nade mnq, dlaczego?
Co radzicie, czerwona wstazeczka, czy cus?
Miałem to samo z Ogarem 200, silnik po remoncie wszystko robione z głową i nie miał siły, palił, gasł, obroty szalały.Wszystko drożne szczelne.Zabrakło mi pomysłów i cierpliwości.
nie ma to znaczenia ta wypukłość bo przecież kręcisz zegarem i ustawiasz 0 w GMP i odmierzasz od tego punktu bezwzględnego żądaną wartość,
Ustawienie zapłonu nie powinno mieć znaczenia i tak zapali nawet jak źle ustawisz to może trochę trudniej zapalać jak nawet jak na oko ustawiłem czyli na maksa w lewo iskrownik i lekko musnąć w prawo to zawsze na strzała paliła. do przejrzenia po kolei przerwa na platynkach, czy gdzieś przebicia nie ma najlepiej żarówka sprawdź i musi chodzić.problem też taki miałem na starym gaźniku bo ja przylewało ale wrzuciłem duellsa i śmiga pięknie.może tez kompresje gdzieś puszczać także do sprawdzenia szczelność w komarze tak miałem na sekundę zapalał i gasł i się okazało że simmeringi były twarde jak kamień.
Simery wymienione, pierscienie, tulejka korby nowe, uszczelke pod cylindrem dla peqnosci przesmarowalem uszczelniaczem, pod glowica aluminiowy krag.
Logor 200, Ty jestes za mondry, Ciebie trzeba skrocic troszeczke. Wiesz? Wiesz? Jak sie Pan tak znasz to przyjedz i pomoz. Przyjedziesz Pan? Przyjedz!
(12-07-2021 11:42:12)łogór 200 napisał(a): [ -> ]nie ma to znaczenia ta wypukłość bo przecież kręcisz zegarem i ustawiasz 0 w GMP i odmierzasz od tego punktu bezwzględnego żądaną wartość,
Sam tak myślałem dopóki się nie skumałem, że w jawce przecież świeca jest pod kątem względem tłoka (w odróżnieniu od rometa).
Poniżej mały dowód matematyczny (sry za pismo)
Czyli jak widać jakieś przekłamanie jest. Ciężko mi stwierdzić jakie - nie mam pomiarów y oraz z.
Ja mam sposób aby położyć suwmiarkę na głowicy bo wtedy jej nie przesunę i gdy na suwmiarce pokaże się wynik dokąd tłok najdalej doszedł to ustawiam na niej dobry wynik cofnięty o 2mm i kręcę walem aż tłok dojdzie do końcówki suwmiarki i dalej nie pójdzie bo ma opór, dla pewności sprawdzałem to kilka razy i wnioskuje, że jest to jak najbardziej poprawne ustawienie, czujnik może się mylić bo jest na skos wkręcony a gdy położysz suwmiarkę na głowicy to jest ona na wprost tłoka. A najlepsza to chyba lampa stroboskopowa, wtedy jest zapłon ustawiony na 10000% dobrze. ALE trzeba sprawdzić czy się nie ma luzu na korbowodzie bo jak jest nawet maluteńki góra dół to dobrze się nie ustawi chyba.
Dlatego ja ustawiam ten zapłon bez jakichkolwiek narzędzi
Ba, nawet świecy nie muszę wykręcać
Oj panowie, panowie, 223 to tak wdzięczny silniczek
Przyjedz i pomoz jak taki wspanialy ten silnik.
Co do ustawienia zaplonu, to najpierw musi byc dobra iskra zeby go ustawiac...
Zeby nie zakladac drufiego tematu, ma ktosbjakis sprawdzony zaplon cdi do tych gruzow? Widzialem jakis z duzym kolem magnesowym i chyba taki by mnie interesowal. Pytanie tylko czy dziala dobrze i czy wieksze kolo dalo cos dla mocy tego silnika, czy wrecz zabralo?
Im większe koło magnesowe to chyba większe opory więc im mniejsze to chyba lepsze. CDI myślę, że to najlepsze rozwiązanie.
Wielkość koła tak nie ma znaczenia jak jego ciężar. Działa to trochę jak magazyn energii tzn. im lżejsze koło to silnik będzie bardziej elastyczny ale szybciej będzie wytracał obroty np pod górki i na odwrót - cięższe koło zachowuje większy pęd więc wolniej będzie wytracał energię.
Co do CDI to w Jawkach ponoć idzie to zrobić samemu w dość łatwy sposób. Jeśli nope to ludzie polecają te od turbozabytki i audobass. Zdecydowanie odradzam noname z OLX. Ja się dałem naciągnąć...