Podepnij instalacje zgodnie ze schematem i sprawdź czy światła świecą na odkręconych kloszach i przełączniku świateł. Miałem przypadek że po przykręceniu tylnego klosza nie miałem świateł bo śrubka od klosza zwierała masę...
załączam schemat taki jeszcze ja zawsze z niego robiłem kliknij to się powiększy zdjęcie
Tylko że ja mam ten typ nowej lampy całkiem inny jak na zdjęciu.
tez mam nowy typ lampy i ten sam problem, po wlaczeniu gasnie komar, czasami jezdzi normalnie na swiatlach czasami po prostu mu sie nie chce i kaszle gasnie tak jakby gubil iskre, przerwe na swiecy mam ponizej 0,4mm zeby wgl dzialalo
Muszę odświeżyć temat bo jeszcze tego nie skończyłem Romet stał nie ruszany więc teraz postanowiłem go zrobić dalej nie ma światła przód tył wszytko mam podłączone jak w książce (mam tą książkę romet)przełączniki włącz wyłącz nic nie daję przełączanie długie krótkie też nic jedynie jak nadusze klakson to nie trobi lecz romet gaśnie po naduszeniu klaksonu po podłączeniu na krótko są oba światła.
Coś nie tak zostało podłączone, do klaksonu idzie plus ,a z przełącznika idzie minus który włącznik klaksonu pobiera z kierownicy, do sprawdzenia masa na widelcu. Nie sugeruj się kolorami bo czasem może być inaczej niż na schemacie ( np czerwony przewod może być masą).
Do lampy idą dwa przewody z przełącznika i masa na środku. Natomiast do przełącznika dochodzi przewod plusowy ze stacyjki a do stacyjki po skosie dochodzi plus. Jak masz multimetr to możesz posprawdzać przejścia czy przełącznik i stacyjka maja przejście.
Kiedyś miałem przypadek ze była za długa śrubka od klosza lampy tył i jak się przykręciło klosz to rozbiła zwarcie i był brak świateł, sprawdź to
A jak bym mógł ktoś wstawić jakieś zdjęcie jak u niego idą kable w przedniej lampie (mam ten nowy typ)bo na 90% jestem pewien że to coś jest nie tak w przedniej lampie.
Odświeżam ponawiam temat bo jeszcze nie zrobiłem stoi od tamtej pory nie ruszane więc postanowiłem się teraz za to zabrać, odpiąłem cała instalacje i wpiąłem ją jeszcze raz i mam tylko gaszenie,jak rozebrałem przednią lampę i do oprawy żarówki przytkałem kabel i drugi koniec do silnika (tam gdzie wchodzi czerwony kabel) to świeć przednia lampa a jak zrobię to samo tylko pociągnę kabel do tylnej lampy to zapała się razem tylna i przednia.
Ta instalacja jest prosta jak cep, nie wiem z czym możesz mieć problem. Przestań wpinać losowo przewody jak popadnie i zrób to jak trzeba. Miernik w rękę i lecisz po włączniku. On ma trzy pozycje:
-gaszenie - zwiera zapłon do masy, dwa konektory (przewody: zapłon-włącznik, włącznik-masa)
-jazda - wszystko rozwarte
-światła - załącza światła, trzy konektory (przewody: cewki świetlne-włącznik, włącznik-światło tylne, włącznik-przełącznik na kierownicy)
Coś nie działa? Nie ma przejścia, szukaj przerwy.
Dzieją się cuda? Coś robisz źle. Zobacz co zrobiłeś źle i zrób to dobrze.
Zresztą dokładnie to samo napisałem trzy lata temu.
Trzy strony tematu o problemie, który można rozwiązać w kwadrans.
(18-09-2019 00:47:17)Dj.bimo napisał(a): [ -> ]Nie po prostu odpale moto i przednia już świeci nic nie ruszam tylna nie świeci a jak próbuje przełączyć długie krótkie albo stacyjką przesunąć w prawo albo w lewo żeby zgaści to nic nie działa. w ogóle nie reagują.
ZLE PODŁĄCZONA INSTALACJA NA 100 PROCENT MIAŁEM TEN SAM Problem w motorynce schemat i według schematu
Wszystko robiłem według schematu i nic mam nawet ten sam schemat co wcześniej na nim zakładałem i wcześniej na tym schemacie działał sprawdzałem też na innych schematach i nic.
Nie sugeruj się kolorami przewodów tylko patrz który przewód skąd i dokąd ma lecieć.
To też tak robiłem i nic.
Sprawdź w ogóle czy tylna lampa ma masę.