Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Problem ze światłami
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Probówka nie służy do sprawdzania tak niskich napięć i nigdy nie będzie działać to dobrze. Jak nie dajesz rady z tak prostą instalacją, oddaj to najlepiej komuś, kto zrobi to dobrze i zaoszczędzi Ci czasu i nerwów. A jak chcesz się bawić sam, to kup najprostszy multimetr za 10-15 zł i wtedy się baw, sprawdzaj styki, przejścia, napięcia.
Muszę dalej odświeżyć temat bo jeszcze nie zrobiłem tego od tamtej pory dalej stał nie używany i teraz postanowiłem w końcu się tym zająć i to naprawić podłącze wszystko według schematu i nic nie działa sprawdzałem w necie inne schematy i we wszystkich kable idą tak samo jak w moim schemacie a jak odepnę wszystkie kable od lampy i w środek lampy podłącze tylko dwa kable czerwony i niebieski to świeci tylko przednia lampa nic więcej nawet przesuniecie stacyjki w lewo czy prawo nic nie daje jedynie jak naduszę guzik od klaksony to nie trąbi tylko motor gaśnie a jak go nie wduszę to chodzi motor.
Miałem ostatnio to samo. Gasł albo przerywał jak włączyłem światła. Wymieniłem kondensator i problemu nie ma. A zapłon też mam nowy
Tylko ja mam caly nowy zaplon i po zalozeniu go nie bylo zadnego problemu dopiero z czasem sie to stalo a kiedys przed remontem na starym zaplonie bylo to samo ale z czasem ustapilo.
Mi się to pojawiło tydzień po założeniu nowego zapłonu
Kiedyś jak sprawdzałem na krótko to działały oby dwie lampy.
Kupiłem całą nową lampę przednią zalożyłem kable podpiełem jak wcześniej czyli tak jak na schemacie a dalej nic się nie dzieje jedynie po przesunięciu stacyjki w prawo motor gaśnie i to tyle a świateł dalej nie ma z przodu ani styłu.
A napięcie idzie z przewodu? Podłącz "na kotko" np. światło tylne (przewód-lampka-masa) i czy świeci?
Kiedyś sprawdzałem na krótko i działały oby dwie.
Podłącz wszystko według schematu (przewodu, żarówki itp.), ale ignorując stacyjkę - czyli na sztywno - żeby od razu przewód napięcia szedł do świateł przód oraz tył oraz nie podłączaj gaszenia świateł oraz przewodu wyłączenie silnika.


Jeżeli po tym będą:
- światła przód i tył = problem jest w podłączeniu stacyjki lub w stacyjce
- światła przód nie ma, ale tył jest = problem z masowaniem przodu lub w przełączniku świateł
- świateł całkowicie nie ma = problem z masą lub przewodem napieciowym
Po pierwsze - shemat oryginalny (z instrukcji, czy książki K. Kociński, J. Przybyła, E. Jaruzel Obsługa i Naprawa Motorowery ROMET Wydawnictwa Komunikacji i Łączności).
Twój problem - jak mniemam - wynyuka z niedopatrzenia faktu, że w shemacie 2 kable są mostkowane do jednego PINu! Jeśli dobrze pamiętam - problem z tym jest taki, że jedna para kabli jest masą do przełącznika długie/krótkie/brzęczyk, a drugi do świateł przód/tył.
Drugą sprawą jest, że w samej stacyjce kable łączysz nielogicznie (w sensie odwrotniej, niż to by wynikało z logiki - ciężko mi to wyjaśnić inaczej, ale sprawdź obydwa te miejsca. Nie ma takiem możliwości, by po poprawnym połączeniu wszystko nie działało!)

Drugą rzeczą jest kwestia gaśnięcia silnika Dezamet 023 przy włączonych światłach. Niestety - mimo najszczerszych chęci inżynierów Rometa - włączone światła zabierają trochę mocy z cewki zapłonowej i nie raz osłabia to iskrę. Wyjście jest jedno, ale w 2 miejscach: o ile książkowe 3mm przed GMP (jeśli chodzi o początek rozwierania styków w przerywaczu) jest poprawne - o tyle przerwa na świecy musi być minimalna (tutaj najlepszy będzie szczelinomierz (ja mam 0,4 mm i nawet na zimnym silniku i włączonych światłach Błękitek pali od pierwszego kopa!)
A jest tak jak w starej lampie jak odepnę wszystkie w niej kable z tyły i w środek podłącze tylko kabel niebieski i czerwony to świeci tylko przednia lampa a jak u waz idą kable bo u mnie idą od lampy zaczynając od prawej strony niebieski do silnika, czerwony podwójny do silnika i klaksonu ,zielony do tylnej lamp,czarny podwójny do lampy tył i przełącznika,czerwony do przełącznika,zielony do przełącznika,i jeszcze jeden biały od klaksonu do przełącznika.
Nikt nic nie tego.
Sprawdzałem dzisiaj na krótko i działają oby dwie lampy a tak normalnie to nie.
Ech. Wszystko zostało już napisane. Ta instalacja ma dwa przewody w porywach do trzech. Czego jeszcze oczekujesz? Miernik i naprzód. Sprawdzasz połączenia w przełączniku na wszystkich pozycjach. Jak są dobre podpinasz przewody i MUSI działać plus do przełącznika (i klaksonu, jak jest), z przełącznika jeden przewód do tylnej lampy, drugi do przełącznika na kierownicy i z niego do przedniej lampy. Dodatkowo jak masz klakson to przewód od niego do przełącznika na kierownicy (klakson jest uruchamiany masą, plus jest podpięty na stałe). Jeśli wszystko jest sprawne i podłączyłeś prawidłowo - działa. Jeśli nie działa to zrobiłeś coś źle. Zobacz co zrobiłeś źle i zrób to dobrze. Prościej się nie da, ktoś musiałby do Ciebie przyjechać i Cię poprowadzić za rączkę.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie