Witaj.
Ja wrzucałem gaźnik do gotującej się wody (wrzątku) i uwierz mi ze pomogło gaźnik był dobrze umyty ze tak to ujmę błyszczał polecam na jakieś 10-15 min na średnim ogniu.
Pozdrawiam.
Tylko używaj do tego celu jakiegoś garnka którego za bardzo nie używasz bo uwierz będzie śmierdział wachą.
Ale nic sie nie stało że wyczyściłem taką chusteczką dla dzieci? Przedmuchałem i syfu żadnego nie ma.
To ze przeczyściłeś chusteczką to nic sie nie stanie.
No ok bo ja mam ogara dopiero 1 miesiac i nie wszystko do końca wiem wiec wolę pytać
Dla pewności możesz sobie ten gaźnik przegotować ale proponuję Ci zainstalować gaźnik od piły lepiej odpala i wkręca się na obroty i mniej pali ale to tylko od ciebie zależy.
Pozdrawiam
Narazie zobaczę czy wgl odpali jutro, jeżeli nie odpali to napiszę tu... bo zależy mi jak najszybciej go naprawić
Przegotuję go jutro
Ok,Jeśli odpali to postaw mi piwo, a tak swoją droga zapłon jest ok ?
platynki przeczyściłeś ? nie są mokre? cały aparat zapłonowy jest suchy ?
Suszyłem wszystko bo rozłożyłem i wziołem do domu. Wszystko ładnie wyczyściłem uszczelki założyłem ... wczoraj jak go próbowałem odpalić na "hama" to się dusił i wchodził na wysokie obroty i po 10 metrach gasł i z rury leciał nagar
od razu po zapaleniu złapał te wysokie ?
Tak odrazu
wymieniłem kondensator, świece, fajke i nadal nie chciał jeździć
Przed umyciem było wszystko ok?
To nie są objawy lewego powietrza, moja teoria jest taka ze ma na chwile paliwo i jak zapali to wypali paliwo i wtedy jest więcej powietrza i daje te wysokie obroty ale dalej nie wiem będę myśleć dalej i postaram Ci się pomóc
Przed umyciem tak, tylko nwm czy czegoś nie spaliłem w elektryce... bo odrazu po 2 h jak wyschnął próbowałem odpalić i łapał wysokie obroty ... aaa dopiero po 2 dniach odkręciłem kopułę od elektryki i tam było pełno wody
A tą śrubkę ze sprężynką jak pchałeś to miałeś na maxa wkręconą czy wykręconą ?
Od obrotów miałem różnie bo chciałem spróbować na różnych kombinacjach
czyli to nie to my
regulowałeś pływak ?