Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Dwuseta, czyli w końcu mam Ogara 200.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Uszczelki polecam czarne/ciemne jak najdroższe, a nie te papierowe dziadostwo, które można rozpoznać po tym, że to biały i cienki papier, który można łatwo rozerwać. Znalazłem jakieś na w sklepie internetowym:

https://www.jackmotors.pl/oldtimer/uszcz...aign-id=19

Przy składaniu jeśli chodzi o uszczelnienie silnika, to trzeba uważać na oring przy mechanizmie zmiany biegów, który wychodzi z silnika. Tam jest nawet takie wgłębienie na niego. Jeśli dobrze się tego nie uszczelni, to po dłuższej jeździe będzie leciał olej z góry silnika, także dałbym tam oring i może ciut sylikonu czarnego, żeby kolorystycznie pasował do oringu. Oring oczywiście najlepiej kupić nowy odporny na olej.
Cytat:może ciut sylikonu czarnego

Jakie czarny panie toż to szatański kolor (AVE) tylko czerwony bo każdy przedszkolak wie czerwone szybsze :F

A na poważnie jak kolega wyżej żaden tekturki za "7zł", z tekturki to se można złożyć trumienkę dla martwych (czyt. zamordowanych packą) much.
Ja składałem 223 na uszczelce dociętej z teczki i po 7 latach dalej nie cieknie Smile Jak ma się dobre kartery to uszczelka może być i z tektury.

No i żadnego silikonu. Uszczelki to można składać na smar, żeby się ułożyły przy składaniu silnika. Silikon to ja dawałem tylko tam, gdzie kartery były delikatnie uszczerbione. Jedyne takie miejsce w moim silniku to standardowo fragment przy zębatce wału Big Grin
Cześć
Ogar dzielnie daje radę, razem ze Starszakiem regularnie robimy rundki wokół domu, nawet raz udało mi się zrobić kółko z żoną i nie było problemu - fajnie to jedzie, coraz bardzie lubię to 223.Ogólnie sam Ogar też mi się spodobał, jest bardzo wygodny jak na motorower.Wysłałem wał do regeneracji, cylinder czeka też na wysyłkę do Lagoona.Muszę dać prawy karter do spawania ponieważ jest wyłamana ścianka pomiędzy zębatką zdawczą a iskrownikiem i będzie można składać.Może do końca listopada uda się mi to zrobić.Potem w planach opinia na unikat i rejestracja na białą tablicę, tak żeby na kolejny sezon można było legalnie jeździć na wycieczki po okolicy.
No i będzie luuuxxxx
Cześć

Luuxxx to będzie jak znajdę czas na cokolwiek, o odblasku pamiętam ale covid krzyżuje trochę plany.

Coś tam się dzieje, mam już wał po regeneracji na korbie Duellsa, czopy po simeringami są wytarte więc majster dorobił mi tuleje pod większe simeringi.Karter już pospawany i oszlifowany.Nie wyszło do końca jak chciałem ale frezowanie spawu to masakra, straszne opornie szło.Mam kupione łożyska FAG C3, simeringi, uszczelki, śruby na imbus, i łańcuszek sprzęgłowy Favorit, oraz garść podkładek dystansowych - będą w końcu na zapas.Dorobiłem u tokarza tulejkę wałka zdawczego z fosforobrązu b101, stara miała już spory luz i wałek latał na głównym.Same kartery są dobre, gniazda ciasne, przyzwyczajony do Wuesek gdzie wszystko trzeba zwykle dawać na klej, a tu szok jednak jest to lepiej wykonane w 223 niż S01.Wczoraj wieczorem po kąpaniu dzieciaków powlekłem się trochę na siłę do garażu, miałem wstępnie złożyć na sucho silnik bez wału żeby sprawdzić dystansowanie skrzyni ale nie podoba mi się tulejka wałka pośredniego w prawym karterze.O ile w lewym jest średnio, to w prawym wałek ma luz pewnie ok 0.2mm.Ciężko sprawdzić ten luz w warunkach które mam, pewnie będzie to chodziło ale smak roboty ???Chyba skończy się na wysyłce karterów i dorobieniu nowych tulejek z osiowaniem.
Jakie macie doświadczenie z tym tematem, kiedyś w Wuesce nie takie były luzy i się dało jeździć ale nie chcę tego silnika składać na odwal.
Już nie trzeba mixol, dzięki za chęci, ale już znalazłem taki. Za niedługą będą u mnie dostępne te okrągłe
(24-10-2020 08:11:59)Mixol napisał(a): [ -> ]Cześć

Luuxxx to będzie jak znajdę czas na cokolwiek, o odblasku pamiętam ale covid krzyżuje trochę plany.

Coś tam się dzieje, mam już wał po regeneracji na korbie Duellsa, czopy po simeringami są wytarte więc majster dorobił mi tuleje pod większe simeringi.Karter już pospawany i oszlifowany.Nie wyszło do końca jak chciałem ale frezowanie spawu to masakra, straszne opornie szło.Mam kupione łożyska FAG C3, simeringi, uszczelki, śruby na imbus, i łańcuszek sprzęgłowy Favorit, oraz garść podkładek dystansowych - będą w końcu na zapas.Dorobiłem u tokarza tulejkę wałka zdawczego z fosforobrązu b101, stara miała już spory luz i wałek latał na głównym.Same kartery są dobre, gniazda ciasne, przyzwyczajony do Wuesek gdzie wszystko trzeba zwykle dawać na klej, a tu szok jednak jest to lepiej wykonane w 223 niż S01.Wczoraj wieczorem po kąpaniu dzieciaków powlekłem się trochę na siłę do garażu, miałem wstępnie złożyć na sucho silnik bez wału żeby sprawdzić dystansowanie skrzyni ale nie podoba mi się tulejka wałka pośredniego w prawym karterze.O ile w lewym jest średnio, to w prawym wałek ma luz pewnie ok 0.2mm.Ciężko sprawdzić ten luz w warunkach które mam, pewnie będzie to chodziło ale smak roboty ???Chyba skończy się na wysyłce karterów i dorobieniu nowych tulejek z osiowaniem.
Jakie macie doświadczenie z tym tematem, kiedyś w Wuesce nie takie były luzy i się dało jeździć ale nie chcę tego silnika składać na odwal.

Taik luz to nie luz będzie chodzić zobacz lepiej czy boki nie lata w karterach i wtedy zdystansuj podkładkami.Jak już robić to musiałbyś mieć dobrego fachowca do tulejek, mi wysyłkowo powiedzieli z wysyłka 150zł jak dla mnie to trochę za dużo.
W S01 dopuszczalny luz to 0,08, przypuszczam że w 223 jest podobnie.0,2 to kosmos, nie przjedzie to u mnie, kartery już spakowane jutro wysyłam.Co do ceny, tak to wygląda - uważam że uczciwie.Jaki sens robić wał ,szlif, pakować kasę i zostawić te tulejki, luz będzie tylko większy.Wiem że będzie chodzić, teraz mam silnik który też chodzi tylko nie tak ja ja chcę.
Podkładki do dystansowania już kupione.
Cześć
Jak wymienić o-ring na automacie biegów, rozbiera się go jakoś ?
https://m.youtube.com/watch?v=dErT0iO-9KM&t=211s

Nie do końca na temat ale coś podobnego.
I trochę o silniku i dorabiani tulejek wałków skrzyni.
https://youtu.be/rDF-vbsOiRs
Cześć w Nowym Roku, trochę późno ale wszelkiej pomyślności i spokoju w 2021.

Skończyłem remont silnika, dokładnie w Nowy Rok odpaliłem silnik, zapalił po 2,3 kopnięciach.Pracuje cicho, skrzynia biegów sprawdzona.Zrobiłem małą rundę pomimo pogody, miałem problem z obrotami, czasami potrafił gasnąć, przylać się albo pracować jak by łapał lewe powietrze.Wczoraj jeszcze raz czyściłem gaźnik i przy okazji wymieniłem zaworek w pokrywie komory pływakowej, wcześniej paliwo przewodem leciało strasznie wolno co nie dawało mi spokoju, pomimo drożnego kranika i czystego baku.Wymiana zaworka pomogła, paliwo leci normalnie, teraz czekam na ciepło i będzie można testować sprzęt.Przy okazji film.

https://www.youtube.com/watch?v=PSKx75yoqAs
Panowie proszę o poradę, ogólnie silnik po remoncie, wszystko szczelne czyste itp.Był problem z obrotami, silnik pracował i w miarę rozgrzewania tracił wole obroty - objaw jak by zasysał lewe powietrze.Ciężko odpalał po złapaniu temperatury, wczoraj podmieniłem gaźnik nie pomogło.Zamieniłem króciec gaźnika - był odblokowany a teraz jest ten z mniejszą dziurą.I jest poprawa, chodzi lepiej, fakt że w miarę rozgrzania też trochę spadają obroty.
Miał ktoś taki przypadek ? króciec wygląda ok nie ma uszkodzeń czy pęknięć.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8
Przekierowanie