Maćku, rozumiem że sporo pieniędzy pochłonął ten projekt, ale sam widzisz że wydałeś już 40 zł, bez rezultatów, więcej w taki sposób wydawać nie warto a będzie się to ciągnęło dalej Fazowanie pierścienie i inne druciarstwo - moim zdaniem nie mają najmniejszego sensu. Cylinder z tłokiem uległy uszkodzeniu, na które pomógł by tylko ewentualnie szlif cylindra, który przy cenach całego kompletu jest nieopłacalny. Sklejenie dwóch uszczelek jest możliwe, ale lepszy rezultat da docięcie jednej nowej, choć z kawałka tektury z bloku. Dwie czy jedna uszczelka pod cylindrem nie zrobi najmniejszej różnicy, nie będzie to działało poprawnie. Lepiej się wstrzymać, dozbierać i zrobić to dokładnie. Oszczędny zawsze dwa razy traci, a nawet więcej
Hehe no macie racje aczkolwiek z tym bogactwem to akurat niezbyt trafione wtedy bym remontowal Harleya albo innego Indiana
W kazdym razie by nie wydac na taki komplet kolejnej 100wki to w teori jak zaloze potrojna uszczelkę pod cylinder ( za darmo sam wytnę ) a górny pierścień dam z pierwotnego tłoka to dzwonić juz nic nie powinno... ?
Bo zrzuciłem cylinder kolejny raz i przyjżałem sie dokladnie gładzi cylindra i organoleptycznie przy pomocy paznokcia oraz dobrego sporzenia pod odpowiednim kątem nie ma tam zadnej najmniejszej krawędzi o ktorą mogł by pierścień uderzać, powierzchnia jest jednolita po szlifie i nadal widać ślady szlifu. Tak ze zaczynam zastanawiać sie czy to napewno jest przyczyną...
Jakie inne moga byc przyczyny dzwonienia ktore w sredniej parti obrotow juz nie slychać ?
Mogł bym nagrac filmik ale nie wiem czy bedzie on w stanie nagrac realnie ten dźwięk...
No na tamtym tłoku na nowym almotu ledwo 0.05 a cylinder na potrojnej podkladce na wszelki wypadek aczkolwiek nie ma tam zadnego najmniejszego rantu.. bo jesli dzwonibco innego to wymiana kompletu nie pomoze :/
Liczba uszczelek miała służyć uniesieniu cylindra tak aby na pewno nie wystepowała sytuacja w której pierścień uderza o rant ( choć go tam według mnie poprostu nie ma ) w celu upewnienia sie co dzwoni.
Co do wału wydaje mi się że jest w porzadku, zadnych luzow nie wyczuwam, ponaddto zaraz po zatarciu jak wracalem do domu nic nie dzwoniło ani nie stukało jechał jak wcześniej...
Postaram sie wrzucić filmik za chwilę
Jest i filmik :
Sorry za jakość obrazu ale musiałem go mocno skonwertować.
Jak dla mnie to pierścienie na 95%. Myślę, że luz 0,1 mm to zdecydowanie za dużo, pierścień tam powinien siedzieć dość ciasno. O rancie po 200km raczej nie ma mowy, jeśli już to możesz zafazować kanały, no ale nic to nie da jeśli pierścienie w tłoku są za luźne.
Nie mam tam luzu 0.1 a jest ledwo 0.05mm na tloku almotu ktory jest zalozony na filmie. 0.1 mialem luzu na CX ktory zalozylem jako nastepny po zatarciu i wtedy zaczelo dzwonic. Wymienilem na nowy almot i nowe pierscienie ktore dość dobrze siedzą bo raptem 0.05 mm luzu i nadal choc troche mniej ale dzwoni..
Dzwieku tego nie bylo przed zatatciem i teraz mnie on denerwuje bo wskazuje na jakis problem i poprostu szlag mnie trafia ze cierpliwosci mi zabraklo bo tera problem jest jakis dziwny.. :/ i nie wiem co robic... pojezdzic i zobaczyc co dalej czy mu "przejdzie" ? Czy robić kolejny szlif ( 55zl ) bo mam ori ZMD cylinder czy kupic nowy komplet - tylko wtedy jaki bo nie wiem jakiej jakosci sa te nowe wynalazki a są i 60ccm albo cos innego z wieksza iloscia kanałow podobno tez sie da ?
Człowieku czego Ty się spodziewasz? Toć to ma prawo dzwonić, szczególnie, że to współczesny wyrób. Jeździ? Jeździ. Nic się nie dzieje? No to w czym problem..
Spodziewam sie ze przywroce go do stanu nie gorszego niz przed zatarciem gdzie nic nie dzwonilo a to znaczy ze tak sie da i nie ma co brac dzwonienia za 'norme'. Mi to nie odpowiada i zanim wydam koljena 100wke chcial bym byc pewien co jest przyczyna i ewentualnie wydac ją jak najlepiej
jesli juz zdecydowal bym sie na wydatki to co polecicie :
-szlif tego cylindra za 55zl ( gwin na wydech juz nie najlepszy ale trzyma )
-cylinder zwykly 50
-cylinder 60 ( mam GM13F1 )
-inny cylinder - jaki ?
Dzwonienie będzie "normą" we współczesnych tłokach i pierścieniach. Chcesz mieć lepiej to zrób ten szlif, bo z jednej strony chcesz najlepiej, a robisz na odpierdol. 3 strony pisania tego samego.