pewnie przekładnia się starła lub zabek ukruszył. Połamałeś ząbki nie dlatego że nie umiesz naprawić, tylko dlatego że nie robiłeś tego z rozsądkiem.
Dobra, licznik wyzerowany i nasmarowany, więc nie powinno być prpblemów z naliczaniem km. Po rozruszaniu oś chodziła bardzo lekko więc wyzerowałem palcami 1900 km kilka minut mi to zajęło ale co tam
Kurde no składam sobie licznik z 2 częśći i jak są te dwa koła (jedno magnes) a drugie to co na niego nachodzi, to jak pokręcę wskazówką to wcale nie chodzi zazep linki, po prostu koła nie zgrywają się ze sobą jeśli można tak powiedzieć
Wsadziłem między nie jakąś blaszkę to już lepiej, ale jeszcze nie to
Poradźcie co zrobić
HALO! Żyje tu ktoś !? Foto z dziś
Założyłem błotnik
Taki upął, że nawet przy robieniu zdjęcia się spociłem
Nie spać, zwiedzać, komentować!
Ehhhh, nie dałem kontry na pręt hamulca i dziś podczas jazdy nakrętka się odkręciła, pręt poszedł w szprychy, a dźwignia hamulca się podwinęła, prawie zaliczyłem glebę. Muszę skąbinować nowy pręt
PS Co nic nie piszecie?
Nic nie piszę żeby nie spamować.
A szprychy się nie pogięły?
Szprychy nie, pręt tylko lekko popukał po szprychach, ale nic się nie stało
Rezooo poniosło
Nw czemu, ale jakoś tak spodobał mi się ten ogar
Niby miał być sellany ale jakoś tak ciągnie żeby zostawić
Mówiłem
A mówiłem że 200 jest piękny.
No ale jara kondensatory jak Snoop Dogg blanty.
Kondek z malucha i nie powinno być problemów
No właśnie tak. Mi zjarał 2 w 10 minut.
Rama stary rama
Dawaj go na części wszyscy będą happy
Mi 205 zjadl kilka kondków w lato, jak dużo jeździłem, przeniosłem do schowka i przez rok, ani jednego
Jak ten jakiegoś zjara to sytuacja się powtórzy