Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Na otarcie łez po Zastavie Mediteran...
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
mniejszych zdjęć nie dało rady? :F chciałem dokładniej poldona obejrzeć Big Grin
Wrzuć linki do pełnych zdjęć a nie miniaturek Big Grin
Amory klapy działają, szał Big Grin. A te tarcze to zmierz suwmiarką, bo być-są, ale na najnowsze to one nie wyglądają jednak... Big Grin Minimum to chyba 8mm było z tego co pamiętam. No i zaciski... Tam nie ma smaru, nic, a jednak wypadałoby żeby ślizgi było czyściutkie, nasmarowane. Jedno popołudnie na rozruszanie zacisków, nasmarowanie tego co trzeba i spokój co najmniej na rok, a może i więcej, w zależności od tego ile się jeździ... No i hak jest, można złom wozić :F.
Amory nie działają tak do końca, trzeba tak z 2-3 razy podnieść i opuścić, wtedy złapią i zaczynają trzymać best.

Co do haku to bardzo mi w nie leży Dodgy , ale mój tata się upiera, żeby został, że w razie jakby ktoś chciał wjechać w tył, to to jest zabezpieczenie przed zniszczeniem zderzaka. Przyda się najwyżej do ciągnięcia Niewiadówki jak się dorobię w przyszłości. Big Grin
W ciągu tych paru dni trochę zrobiłem przy Polonezie, usunąłem z moim tatą ucieczkę płynu w układzie chłodzenia. Naprawa ta o mało nie doprowadziła do HGF-a :F, ale uporaliśmy się z tym. Zrobiłem też światło w bagażniku i założyłem nowy odbój tylnej klapy, ponieważ się tłukła, umyłem trochę komorę silnika. Dzisiaj zacząłem skrobać pryszcze na dole drzwi, błotników. Ogólnie mówiąc nie jest tak źle ,choć mogło by być lepiej. Muszę uruchomić piaskarkę może coś zostanie z dołów tych drzwi. best

Macie zdjęcia rudej po oskrobaniu:
działasz coś ?
Działam, działam. Big Grin

Dziś ściągnąłem listwy ozdobne zakładane na progi. Zaczynam przygotowywać się do naprawy blacharskiej. Niestety listwy są tak co najmniej dziwnie zamontowane, że aby je ściągnąć trzeba wyjąć tylne koło. Pierwsza próba podniesienia auta zakończyła się wyrwaniem mocowania lewarka z lewej strony :F. Druga już poszła lepiej i auto bezproblemowo dało się podnieść i z jednej i z drugiej strony. No i tak, nie jest za ciekawie, ale wszystko się naprawi. Końcówek progów z tyłu nie ma, zderzak tył ma urwane mocowania z lewej strony i chlapacze są oberwane, przy listwach ktoś coś grzebał, ponieważ mają oberwane mocowania.

Uogólniając, roboty na paręnaście popołudni po szkole będzie.

Drugie, udane podejście do podniesienia.



Lewy próg tył.



Lewy próg przód.



To miejsce wygląda niby dobrze... (Prawe tylne nadkole)



Ale nie po ruda nic pod farbą nie pozostawiła :F, można się jeszcze zapytać o to, gdzie jest końcówka progu...



Podłoga z prawej strony z przodu musiała być kiedyś czymś wgnieciona i procesy gnilne zaczęły postępować.

Trochę tego spawania, rzeźbienia będzie... No ale do odważnych świat należy!
A ma on wspomaganie? Smile
Rovery nie miały fabrycznie wspomy. Ale idzie dołożyć.
Dwa dni grzebania w słońcu, deszczu, śniegu dały efekt w postaci odbudowanego zamkniętego profilu i kawałka rantu w tylnej części lewego progu przez mojego tatę. Ja zająłem się rdzą na progach i nadkolu, wyszlifowałem ją i pokryłem podkładem reaktywnym z pędzla. Rozwiązanie to jest tymczasowe, żeby rdza podczas remontu się nie rozprzestrzeniała. Niestety szlifując w przedniej części progu rdzę, wywaliło nie małą dziurę, czyli "Jedno zrobiłeś, drugie zniszczyłeś" :F. Ściągnąłem tylny zderzak, miałem z nim problemy przez to, że nie wiedziałem gdzie jest przykręcany. Niestety będę go musiał w przyszłości wymienić, bo jest połamany, od biedy go teraz naprawię. Niestety z tyłu Polonez miał jakąś przygodę, ponieważ tył w dolnej części jest bardzo pogięty, ale to nic, wyklepie się Big Grin.

Dziura powstała podczas szlifowania w dalszym planie widać już oszlifowane pryszcze.


Pogięta tylna część nad tłumikiem.


Profil zamknięty już odbudowany, na zdjęciu jeszcze nie pomalowany i nie wykończony rant.


Wyczyszczone i pomalowane pryszcze, nie wiem czy nie zerwać całego tego baranka.


Zderzak tylny nie był z lewej strony przykręcony, po odkręceniu prawej strony i ściągnięciu go okazało się dlaczego...
Baranka ściągaj całego z tych progów, ciekawe czy pod nim nie ma ciekawych kwiatków. Smile Jeżeli nie ma to i tak lepiej na nowo zabezpieczyć - dla pewności. Wink
Może cytryn i gumiaku mieli problem z wymianą końcowego tłumika i próbowali go wypchać łomem...

Warto wykręcić ze zderzaka te mocowania, wyczyścić i je pomalować, fabryczne zabezpieczenie było dobre do czasu. Po czasie gniło jak eleganty. A trochę trudno dorwać nowe, czy zdrowe używki ogólnie...

Co te PL koło w takim negatywie?

No i racja, warto większe okolice baranka wokół rudej zedrzeć, bo cholerstwo lubi w szerokim zakresie panoszyć się...
No i nadkole lewe oraz końcówka progu skończone. Big Grin Pozostała wykończeniówka w tej części.



Oczywiście przy spawaniu naświetliłem sobie ryj, dziwnie teraz zaczyna mnie piec. krejzi
Stron: 1 2 3 4
Przekierowanie