Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Ford Mondeo MK1 by teściowa mientkiego
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Otóż to było tak że już miałem odłożone jakieś pieniądze na auto, ale gdy teściowa się dowiedziała mówi-Michał, nam już w sumie dwa nie są potrzebne, weźcie(ja i Ania) sobie naszego Mondeło bo i tak stoi w garażu i się kurzy.

Początkowo się chciałem unieść honorem, ale w sumie czemu nie? Więc się wożę Fordem.

Opis: rocznik 1994, silnik 1,8 16v, kolor taki niebieski. Nastukane około 230kkm. Z wyposażenia to:
-el szyby przód i lusterka
-dwie poduchy
-manualna klima
-centralny zamek i fabryczny(chyba) alarm
Więc bez szału, ale w sumie wystarczy.

Blachy zdrowe jak by to nie był Ford z tamtych czasów, silnik i skrzynia suche jak żarty w "Familiadzie". Jedynie lekko zapocony przy pompie wspomagania, ale to tyci-tyci.

Generalnie auto zadbane, środek nie wypierdziany, widać że garażowane.

Zrobione:
-pasek klinowy bo piszczał
-termostat bo się przywiesił i silnik się nie grzał

Do zrobienia:
-LPG(jakaś prosta sekwencja) bo nie wyrabiam na PB. Zwiąże mnie to z samochodem na jakieś 3 lata żeby inwestycja miała sens, ale auto rokuje.
-usprawnienie centralnego zamka i alarmu
-przegląd klimy
-na wiosnę przydałoby się wymienić tarcze
-jakieś przyzwoite audio, radio koniecznie z wejściem USB
-CB żeby odwalać w trasie szoferskie gadki

Na razie jedna fotka strzelona przed pracą Big Grin
Taki bolid, nic tylko brać. best
Nawet ujdzie Wink Jesteś pewien z tym LPG? best
A jakie przeciwwskazania?
Silnik jest zdrowy i nic mu nie dolega. Blachom też. Jeśli-odpukać-nie przytrafi się jakiś dzwon, to dbając o auto jeszcze kilka lat jazdy przed nim. Według kalkulatorów wychodzi że mniej więcej po półtora roku się zwróci(uwzględniając przeglądy i ustalając cenę gazu na 2,40, czyli najwyższą jaką pamiętam). Gazownika mam sprawdzonego i ogarniętego, instalacja 1800zł więc podwajam wartość auta krejzi

Jeżdżę nim jakieś 2 tygodnie, wlałem już 250zł a jadę na rezerwie więc trzeba będzie znów się wypruć.

Poza tym nie wykluczone że wkrótce będziemy potrzebowali dwóch samochodów. Duże kombi z hakiem zawsze na propsie.
Jak to mówią Ford gówno wort ... No ale jak dają to czemu nie Big Grin .. Nawet dobrze Cie wyszło że nie uniosłeś się honorem a co do gazu to tak jak Damian mówi przemyślał bym to ...
Ford dobra sprawa tylko uważać na blachę szkoda tylko że silnik na Pb a nie na ropę bo te 1,8 na ropę. Z turbina były nie do zdarcia.
Szkoda ze combi

Wysłane z mojego D2303
Dobrze że kombi bo perkusję na raz mogłem przewieźć.
Dobrze że PB, słyszałem że fordowskie dizle(z wyjątkiem 2,5 z transita) to kapcie straszne.

Ale o co chodzi z tym gazem że odradzacie? Jest coś czego nie wiem?
(02-03-2015 16:35:49)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Ale o co chodzi z tym gazem że odradzacie? Jest coś czego nie wiem?

Nie wiem czy o to samo chodzi, ale jak braciak miał takie mondeo to też nie zakładał gazu bo ten silnik podobno go nie lubi i jak jest zdrowy to go szkoda na LPG. Nie wiem jak u innych.
Czytałem, te silniki w okresie mniej więcej późnego Mondeo MKII przeszły modernizację(z "silver top" na "black top" od koloru pokrywy zaworów). Te nowsze mają inną regulację luzu zaworowego i lubią sprawiać problemy jeśli nie gazuje kumaty człowiek. Starsze, czyli ten co mam, są pod tym względem bardziej idiotoodporne.

Gaz nigdy nie zepsuł żadnego silnika, co najwyżej źle założona instalacja.
Tylko ja bym się bardziej martwił o koszta .. Musisz te 1800 zł zwrócić w paliwie bo to że auto z gazem to w cenie różnicy nie robi a napewno nie na plus... no ale twój wóz twoja sprawa my tylko możemy Ci sugerować..
Z tego co wiem to te silniki z bezawaryjności nie słynęły (powiecie co 15latek może wiedzieć na temat silników.. No troche moge się wypowiedzieć z racji długiego przebywania na zakładzie mojego starego [auto części używane]) No więc zrobisz jak uważasz ale ja bym go zostawił w Pb tak jak jest jak jest zadbany to bym mu żadnej przeroby nie robił..
Boli mnie bo do roboty w obie strony to 50km. Dochodzi raz na jakiś czas dojazd na uczelnię(50km w jedną stronę). Teraz zacznie się kocioł z przygotowywaniem ślubu/wesela, załatwianie spraw, rozwożenie zaproszeń...

No boli no, i tak miałem na auto określoną ilość $$$ więc coś tam mam.
Gówno prawda.
Wujek jeździł takim czerwonym 1.8 w gazie do Holandii, z lawetą, raz w miesiącu przez 6 lat i do czasu jak nie zaliczył dzwona to jeździł :v coś koło 220k jesli dobrze pamiętam najeździł.
Znajomi też coś koło 150k na gazie nastukali i śmiga do dzisiaj bo ich syn jeździ xD

A ogólnie do dzisiaj przyjeżdżają do nas takie mondeo na przeglądy tylko... Bo jeżdoooooooo! Nic sie nie sypie. dobre ałta. Przynajmniej z tego co wiem xD

Czekam, aż ktoś napisze, że gaz to trucie silnika... To odpowiadam do przodu. Wsadź sobie parownik w dupę.
Gaz szkodzi tym, który go nie mają w swoich samochodach. Zamiast biadolić nad gazem lepiej biadolić, że trzeba zakonserwować całe auto, żeby przez kolejne x lat było odporne na korozję co najmniej tak jak obecnie.

Były dwa rodzaje diesli 1,8TD fordowskich, jeden był dobry, drugi z jakąś tam wadą fabryczną. Kumpel takiego miał, blachy więcej nie było niż było, a jeździł dyszel...
(02-03-2015 16:35:49)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Dobrze że PB, słyszałem że fordowskie dizle(z wyjątkiem 2,5 z transita) to kapcie straszne.
Pitolisz miałem Diesla 1.8 i to bez turbinki , wiadomo nie fruwał ale za 100zł 500km dziaabałem. Wiec są plusy. Przebiegu było tyle ze jej, kilka razy sie licznik na 000000,0 km i jeździło jak szalone. Minusami tylko było to ze o jakimś lepszym wyprzedzaniu mozna było zapomnieć i chodził podobnie do trzydziestki ale tak to był cudowny. Czasami żałuje ze sprzedałem ale czeba iść z postępem Tongue Ogólnie twoja fordzina ładna, jakaś fajniejsza felga by sie jeszcze przydała i by był cud miód orzeszki Tongue ale wiadomo ważniejsze wydatki są na 1 miejscu Tongue
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie