Dotarła do mnie parę dni temu paczka od kaniloxa, a w niej:
- Bak zakręcany od Komara 4 z kremowymi elementami.
- Dwie manetki kremowe ZZR
- Dwa tłumiki dzielone z starych Komarków.
I stwierdziłem, że nie będę montował kremowych elementów do tego Rometa
, dokupię tylko do tego baku czarny korek ZZR, a kedrę przełożę z oryginalnego zbiornika. Z tłumików złożę jakiś jeden porządny, mam w końcu już ich 3 sztuki.
Z innych rzeczy to kupiłem iskrownik od Charta w stanie bliżej nieokreślonym, wpadła mi myśl montażu obrotomierza MS2, chociaż na co komu obrotomierz w starym Romecie...
Masz racje je kremowe elementy zupełnie do 100 nie pasuja i nigdy ich nie było
Obrotomierz fajna sprawa, tak chociaż dla zabawy i satysfakcji
Twój romet Twoja sprawa, o gustach się nie dyskutuje. Ale ja bym w życiu nie odważył się tak zprofanować sety. Projekt fajny ale lepiej by było zrobić to z jakimś dobitym 2350 ewentualnie silnik w nim zmienić, a setę odpicować i postawić w ogródku niech sąsiedzi zazdroszczą, ale cóż...
Jednak przemyślałem sprawę i nie będzie w nim tych wszystkich dodatków, oprócz lusterka. Zostawię go w trochę pomodzonym oryginale. Na pierwszy ogień idzie silnik w nim nie będzie aż tak dużo zmian.
Mam takie plany co do Dezameta 025:
- Cylinder po lekkim portingu z tłokiem od Hondy MT50 (40mm)
- Wał (przeciwwagi ZMD z chińską korbą z łożyskiem igiełkowym w główce)
- Gaźnik Dellorto PHVA 14, z ręcznym ssaniem zamiast elektrycznego, do tego jakiś filtr, prawdopodobnie gąbkowy
- Zapłon z Rometa Charta
- Tłumik seria, skrócone kolanko
- Kartery prawdopodobnie szkiełkowane, a kapy sprzęgła i zapłonu chromowane
- Uszczelki silnika z kryngielitu
To chyba tyle jeżeli chodzi o plany co do silnika. Wczoraj zakupiłem łożyska SKF i simmeringi dwuwargowe firmy Eriks. Jutro powinien dotrzeć nowy gaźnik.
No i dotarło nowe Dellorto 14mm
.
Sporo czasu upłynęło zanim tu ostatni raz pisałem, ale pomału coś się zaczyna zmieniać, zacząłem ponownie grzebać przy Romecie na równi z 1100p. Wysłałem cylek do szlifu na tłoku od Hondy MT50 40mm. Po prawie 3 tygodniach go odzyskałem. Teraz muszę go tylko poprawić mocowanie gaźnika PHVA, ponieważ poprzednia przeróbka nie zdała egzaminu. Wpadł też nowy "pełny" wał, współczesnej produkcji, zobaczę ile pożyje w tym silniku.
A co ty robisz z tymi starymi korbami że tak się zapytam
Tak, że ten, zebrałem się w końcu i złożyłem silniczek w 95%. Dolot wyszedł trochę za długi, ale on i tak będzie przerabiany.
ten 025 bardzo fajnie wyglądałby z cylindrem i głowica charta. daje minusa za filtr stożkowy. silnik na nim brzmi jak dwa psy warczące na siebie przez siatkę.
A co z resztą??? Kiedy remont???
(10-12-2017 21:46:14)charper napisał(a): [ -> ]ten 025 bardzo fajnie wyglądałby z cylindrem i głowica charta. daje minusa za filtr stożkowy. silnik na nim brzmi jak dwa psy warczące na siebie przez siatkę.
Tak sobie to wyobraziłem i rzeczywiście cylek od Charta byłby to niezłym rozwiązaniem.
Filtr stożkowy, to takie rozwiązanie na szybko, nie miałem zbytnio pomysłu na coś innego, a tam za dużo miejsca nie ma. Jak przerobię króciec ssący, to ugram trochę więcej miejsca i wtedy coś innego wymyślę.
(11-12-2017 00:01:10)joozek napisał(a): [ -> ]A co z resztą??? Kiedy remont???
Stoi w garażu na drugim końcu miasta. Teraz pierwsze co muszę zrobić to zamontować ten silnik w ramę i odpalić. Reszta stopniowo będzie naprawiana\poprawiana.