dzięki
teraz pozostaje mi docieranie
Nie mogę się doczekać jak się latem spotkamy razem z Łukaszem to będziemy mogli podziwiać swoje maszyny :-)
Nom piekny jest rowniez nie moge sie doczekac az sie spotkamy
W jaki sposób przykręciłeś bęben do uchwytu wiertarskiego? Fajny sposób, a ogar bardzo ładny
Wojtek3362- założyłem duże podkładki które zatrzymały mi się na zwężeniu gdzie jest to zawężenie do łożyska, przełożyłem śrubę, skontrowałem nakrętkami i do uchwytu wiertarskiego
Chłopaki mnie też korci aby się już spotkać
może coś w pierwszy weekend marca jeśli pogoda dopisze a temperatura będzie powyżej 5 stopni Celsjusza? Co wy na to?
Jak dla mnie troszkę za zimno wiesz ja wole jeździć w sandalkach niż marznąć teraz a pozatym wyprawiam urodzinki w sobotę wiec sorki
Spoko rozumiem, zaczekamy na dobre rozpoczęcie sezonu
Ja mysle ze w kwietniu bedzie dobry czas na spotkanie
bardzo śliczny ogarek a masz jakieś nowe zdjęcia?
postaram się dziś jakieś wykonać
Piękność. Ja bym nim nie jeździł, tylko wstawił go do pokoju.
Nie wiem jakim cudem nie widziałem wcześniej tego tematu, ale rozwaliłeś mi mózg bro.
Pięknie zrobiona maszynka! Aż mi głupio patrząc na mojego!
hehehe
Pozdrawiam!
Dzięki za dobre słowo
. Ogar na to po prostu zasłużył więc wymieniałem prawie wszystko co było zniszczone, zużyte i możliwe by dostać
, akurat te części nie są drogie
. Poprzedni sezon przewiózł mnie bezawaryjnie (jakieś 750 km). Teraz mam zamiar puścić się nieco dalej a mianowicie dążę by przygotować go do wyprawy o podbicie Polskiego wybrzeża od Niemiec po Rosję
(przeszło 1165 km
). Pomysł jest ambitny i mam zamiar to wykonać
.