Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy!

Pełna wersja: Jak zarejestrować komara bez numeru rejestracyjnego?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
O ile pamiętam była to inicjatywa portalu oldtimery.com , ale nie mogę znaleźć linka do formularza... Sad
Ja pamiętam że prawdopodobnie było coś związane z Panem Piotrem Kawałkiem tak , to chyba on był z tymi podpisami
Po 1. Baq Jak mogę wpisać numer ramy i silnika,nazwisko właściciela skoro nie znam nr rejestracyjnego i numeru dowodu.Jak to by wyglądało są wszystkie informację w dowodzie a nie ma nr rejestracyjnego i numeru dowodu tak?
Po 2 Nie mogę spisać umowy na siebie ponieważ nie mam 18 lat.
Po 3 napisałem pismo bo mi powiedzieli że jak podam wszystkie informację i najważniejszy numer ramy(VIN) to w 90 procentach odnajdą tym czasem nie mogli znależć tego po długim szukaniu i powiedzieli żeby uzupełnić te dane o nr rejestracyjny! a ja go nie mam!
Po 4 oc mnie nie obchodzi ile będzie trzeba tyle mi rodzice zapłacą.
Po 5 pytam się o zasiedzenie jak nic z tego kombinowania nie wyjdzie.
Po 6 powiedzieli mi w wydziale że umowa ok ale nie ma do niej dowodu.
Więc nie wiem w dalszym ciągu co mam zrobić.
A i jeszcze tym pismem sobie nic nie pogmatwałem bo właściciel taty wujek był z innego miasta więc i komarek miał inne numery a ja jestem z innego miasta.
Proszę was aby jeżeli jest taka możliwość o opisanie dalszego działania krok po kroku. (w dalszym ciągu nie wiem co mam robić xd)
I prosiłbym jeszcze o opisanie działania zasiedzenia.
Baq dobrze gadasz i ja takie coś zrobiłem napisałem wcześniej o tym zaświadczeni potwierdzającym.
Podpowie jeszcze ktoś co z tym zarejestrowaniem?
2.Możesz spisać umowę na siebie. Musi być dopisek"podpisano w obecności ojca/matki i jego/jej podpis".
4.Nie chcę spamować, ale najtańsze oc w pzu.
5.Zasiedzenie mniej więcej opisałem w swoim pierwszym poście w tym temacie. Więcej info o zasiedzeniu w googlach.
Podpowie jeszcze ktoś co zrobić z tym zarejestrowaniem?
Odświeżam podpowie jeszcze ktoś jak go zarejestrować?
Nie wiem w czym masz problem, skoro nie znasz numerów
rejestracyjnych, to oznacza ze została zagubiona tablica rejestracyjna.
Wystarczy, że w umowie będzie taki zapis(ZAGUBIONO TABLICĘ REJESTRACYJNĄ), że dowód rejestracyjny wyblakł to już nie Twój problem, ważne że główna cecha identyfikacyjna czyli numer ramy jest czytelny.Idziesz do wydziału komunikacji składasz wniosek o rejestrację, ale ze wzgłedu, że nie masz tablicy rejestracyjnej, wydają Ci pozwolenie czasowe ( tablice próbne czerwone, to Cię nie ominie, bo diagnosta nie może dać pozytywnego wyniku jak nie ma tablicy rejestracyjnej).Jedziesz do takiego gościa jak ja czyli diagnosty na przegląd, płacisz za przegląd 51 zł. ważny na dwa lata, wracasz do wydziału i to jest tylko ich problem jak ustalą stare numery, które są Tobie zbędne w rejestracji.
Może zagmatwanie to napisałem, jednak sprawa jest prosta i możliwa do wykonania bez żadnych kombinacji i przekrętów.
Cytat: płacisz za przegląd 51 zł.

Ja za przegląd rejestracyjny płaciłem 61zł Wink No chyba, że ceny są różne zależnie od stacji.
No dobra ok dopisze to na umowie i co dalej ?
Problem jest taki że wujo był z innego miasta i ja jestem z innego ma to jakieś znaczenie?
Wcześniej gdy nie napisałem tego dopisku że nie ma tablicy byłem i mowli że ok i żeby dać dowód dałem im a oni że nieczytelny więc nie mogą zarejestrować,
Zarejestrowali by gdyby była pewność że w dowodzie jest ten sam właściciel co na umowie da się odzczytać jego nazwisko ale oni mówią że jest nie czytelny i koniec,
(11-09-2013 13:31:35)Matinek napisał(a): [ -> ]Wcześniej gdy nie napisałem tego dopisku że nie ma tablicy byłem i mowli że ok i żeby dać dowód dałem im a oni że nieczytelny więc nie mogą zarejestrować,
Zarejestrowali by gdyby była pewność że w dowodzie jest ten sam właściciel co na umowie da się odzczytać jego nazwisko ale oni mówią że jest nie czytelny i koniec,

A znasz nr rejestracyjny? Jak tak to niech sprawdzą w systemie kto jest ostatnim właścicielem, jeśli się zgadza, to nie ma powodu odmowy.
numeru nima a tablice zgubił podczas jazdy tata.
Jak na dowodzie nr nie widać i nie ma blachy, to generalnie czarna dupa, że tak powiem kolokwialnie.

Nr ramy się zgadzają itp?
Ten komar to jest 100 procent oryginał
znaczy był do kiedy się nie wziąłem za remont co nie zmienia faktu ze posiadam te oryginalne wszystkie części w pudełku.
Jak go wyciągłem z szopy to 100 procent oryginał nawet linki wszystko komplet oryginalnych narzędzi wszyściutko.
Numery są na tabliczce znamionowej i zgadzają się z tymi na ramie i na silniku na tabliczce nie ma nawet kapki brudu rdzy jest taka jakby była nowa. A nie jest. Tam się wszystko zgadza i nikt nigdy zniczym nie kombinował taki jaki wyjechał z fabryki taki ja wyciagłem. Dowód też był tylko gdy papier ma 44 lata i był wypisany długopisem a nie piórem to ja się dziwie ze to się w ogóle w kupie trzyma z trudem ale da się odczytać wszystko tylko nie numer.
Mam nawet umowę między tatą a właścicielem tylko że nie ma tam nr rejestracyjnego.
Motorower na 100% nie był wyrejestrowany?

Jeśli tak to nie widzę problemu, skoro widać dane właściciela z dowodu i jest z nim umowa, niech w WK sprawdzą sobie w kompie, albo niech ruszą dupę do archiwum do kogo należał motorower - dane się zgadzają, nie ma problemu z rejestracją. Tata idzie do WK celem tymczasowej rejestracji motoroweru (wydanie tablic, celem odbycia przeglądu - na przeglądzie musi być tablica). I jazda. Jak odmówią, prosić o wydanie decyzji odmownej na piśmie z uzasadnieniem i podstawą prawną oraz podpisem kierownika WK.

PS. Nie zapomnieć o obowiązku OC.
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie