Potwierdza się moja teoria, że najlepsze pojazdy można kupić na złomie. Mimo, że młody jest przecudowny. Podobnie jak nie_mientki umieram z zazdrości.
Też bardzo zazdroszczę Fiat piękny ja jak będę mial prawko zamierzam mieć maluszka dla mnie są najładniejsze ale borewicz i FSO 1500 to też klasyka
Fiacior pierwsza klasa
powodzenia przy remoncie silnika
Dzięki, szybko niestety to raczej nie nastąpi. Teraz mam ferie, miałem iść do roboty, ale od czwartku mam jakąś różyczkę czy coś takiego i nie mogę przebywać długo na zimnie. Trzeba czekać do wakacji
. Póki co do silnika mam tylko nowe tłoki kompletne nadwymiarowe, panewki główne i korbowe oraz kilka uszczelek.
Czekam na Filmik jak będzie cykał ten zegarek ale składany na takich częściach to na pewno będzie pięknie pykał.Pamiętaj nagraj filmik
Widzę ze profesjonalny remont na pewno Ciebie drogo kosztował ale silniczek będzie pracował jak szwajcarski zegarek
Jeśli można wiedzieć, ile na to kasy poszło? Pewnie tyle że można by jakiegoś drugiego poloneza kupic
UUU, podoba mi się to
super, pięknie to wygląda
Fiacik fajny. Silniczek będzie pracował napewno ładnie. Powodzenia
Ps. Jakbyś potrzebował jakiś części to wal na pw. Mam tego trochę.
Na pewno jak silnik będzie siedział w aucie i wyreguluję go to nagram filmik. Podejrzewam, że nastąpi to w tym miesiącu, muszę tylko wykminić lawetę, przywieść Kredensa do domu, bo tam gdzie go trzymam nie ma kanału i wyciągarki. Dokładnie to nie powiem ile kosztował ten remont bo nie wiem. Trochę części miałem, trochę kupiłem już wcześniej, ogólnie to oprócz wyciszacza rozrządu, pierścienia olejowego wału, rozrządu i pierścieni oporowych wału to wszystkie części kupowałem u mnie w mieście w 3 sklepach motoryzacyjnych. Remont wyniósł mnie około 3tysięcy złotych( szlifierz wziął tysiaka za szlif cylindrów, wymianę tulejek wałka rozrządu ze szlifem wałka, szlif wału korbowego, wymianę tulejek w korbowodach, remont kompleksowy głowicy i osiowanie wału i korb a reszta kasy to części). Nawet musiałem sprzedać Ogara, żeby wystarczyło pieniędzy, to co zarobiłem na wakacje władowałem w silnik( odłożyłem tylko na prawko). W sumie mogłem kupić PNa Caro i przełożyć silnik, wsadzić skrzynię V i LPG, no ale cóż, teraz przynajmniej wiem co mam. A części do układu hamulcowego wyniosły 500zł, niestety w aucie jest jeszcze trochę do zrobienia, wszystkiego już w tym roku nie ogarnę( np. poprawa skorodowanych miejsc, lakierowanie progów).
bardzo ładnie żeś zrobił silnik podoba mi się jest tak zrobione jak w zakładzie co naprawiają silniki
(05-02-2013 19:24:30)nie_mientki napisał(a): [ -> ]Zazdroszczę. I już.
Zdania nie zmieniłem. To co powiedziałem razy dziesięć. Świetna robota!