Ja jeździłem, stać mnie. I co?
Owszem, przesiadam się z Ogara, ale nie na skuter, tylko na Mińska - szybszy, ale też swoje lata ma. Jak kibelek to tylko Osa, Jawka albo Cezeta.
Ludzie nie Pierd**cie że ogar jest lepszy od kibla !! Widać że nie mieliście nigdy skutera,
Dlaczego niby ci uczestnicy forum którzy posiadają kible i komentują tutaj, nic złego nie powiedzieli o skuterze ?
Skuter jest na pewno mniej awaryjny od rometa, wystarczy tylko go nie katować i odpowiednio dbać,
Może i skuter jest Chiński ale na pewno jest lepszy od pospolitych silników rometowskich !
Niech się może wypowiadają ci którzy mieli skutera i najlepiej nadal użytkują , a nie ci którzy nigdy nie jeździli sraczem i wypowiadają się tutaj na forum...
Wiadomo że każdy stoi przy swoim że romet lepszy bo prawie każdy tutaj na forum posiada rometa, a każdy chwali swoje... Takie jest moje zdanie !
Moje zdanie jest takie, że jazda Rometem to przyjemność, a kiblem to konieczność.
Konieczność ,Nie ośmieszaj się . Jak będziesz potrzebował dojeżdżać do szkoły to pogadamy wtedy
. Zobaczysz ze kibel nie jest zły .
Ciekawe czy to coś japońskiego widziało?
Mi osobiście się podoba tylko yamaha aerox, można kupić dość tanio jak masz tego tysiaka to lepiej dać na yamahe z 2003 nie koniecznie aerox niż na chine która rozleci się po 2 dniach jazdy po polnej....
Po polu, ale nie po polnych
Cytat:Jak będziesz potrzebował dojeżdżać do szkoły to pogadamy wtedy. Zobaczysz, że kibel nie jest zły.
To wtedy zrobię prawko i będę dojeżdżał Mińskiem - ale wątpię, dojazd autobusowy jest dobry.
