Post: #1

Rozmawiałem dzisiaj ze znajomym o tym że chcę pomalować swojego Ogara przez zimę. Podsunął mi on pomysł żeby całą ramę pomalować
aerografem. Podobno dawniej on tak zrobił z jakimś motorkiem i podobno wyszło świetnie. Co o tym myślicie? Czy ktoś z was kiedyś o czymś takim słyszał albo robił?
Tutaj jeden z najtańszych aerografów:
http://allegro.pl/precyzyjny-areograf-ae...89375.html
I podobno wszystko pięknie szło ze zwykłym kompresorem samochodowym:
http://moto.allegro.pl/kompresor-samocho...92039.html
(nie chodzi mi o jakieś kolorowe rysuneczki tylko cała rama na jeden kolor)

Post: #2

Ciekawe ile ten kompresor da atmosfer. Może do tego malowania nawet by wystarczył kompresor-samoróbka ja robiłem w wakacje sobie z agregatu od lodówki i jak do pompowania kół od romata czy od rowerów to sprawa zarąbista podłączam do prądu i mi ładnie pompuje może by starczył do tego aerografa.

Post: #3

(03-11-2012 00:17:07)romecik1998 napisał(a):  Ciekawe ile ten kompresor da atmosfer. Może do tego malowania nawet by wystarczył kompresor-samoróbka ja robiłem w wakacje sobie z agregatu od lodówki i jak do pompowania kół od romata czy od rowerów to sprawa zarąbista podłączam do prądu i mi ładnie pompuje może by starczył do tego aerografa.

toc to ledwie podaje. Fakt sile ma ale wolno daje dlatego by pluło i smarkało. Do kół to baja gorzej z malowaniem.

Post: #4

No raczej jo.

Post: #5

Najedz sie fasoli wsadź sobie wężyk w tyłek podepnij do tego "aerografu" i maluj... Takim czymś nie pomalujesz.

Post: #6

Oczywiście grzeczniej się nie dało? Nie mam pojęcia o tym tylko usłyszałem, więc się zapytałem co o tym myślicie...
Czekam na dalsze opinie.

Post: #7

może jakimś lepszym kompresorem to jeszcze. a ten aerograf to nie jest zły pomysł

Post: #8

ale to nie tak latwo pomalowac. To sie tak mówi ze pomalowac to takie proste a to tak nie jest.

---

chyba ze umiesz takim czyms malowac. Jak nie to bys musial na czyms pocwiczyc zeby lipy nie bylo. Powodzenia

Post: #9

Ja radzę jak na początek najzwyklejszy pistolet do malowania, odpuść sobie aerografy i inne badziewia skoro nie znasz ich prawdziwego przeznaczenia. Taki kompresor jaki podałeś to może co najwyżej piłkę do pingponga napompować... Do malowania natryskowego potrzebny jest kompresor o średniej/dużej wydajności (l/min) posiadający zbiornik przechowujący sprężony gaz. Podłączając aerograf/pistolet pod ten kompresiorek samochodowy który podałeś byłby śmiech na sali, równie dobrze mógłbyś wziąć trochę farby do ust i splunąć na malowaną powierzchnię-byłby ten sam efekt, może i nawet ciut lepszy

Czyli tak jak radzę, jeśli chcesz zabawić się w domowego artystę radzę zaopatrzyć się w:
-pistolet lakierniczy(np ten http://allegro.pl/pistolet-lakierniczy-p...08015.html ) przy zakupie radzę patrzeć na zakres ciśnień w jakim może pracować dany pistolet.
-kompresor: 24litry to jest jak dla mnie minimum(zależy od wielkości powierzchni malowania), jednak gdy maluje się dużo i to dobrymi dyszami, do wygodnej pracy potrzeba jednak tych 40litrów. W twoim wypadku gdybyś się zdecydował to polecam jednak na początek 24/25l coś pokroju http://allegro.pl/sprezarka-kompresor-ol...92391.html

Myślę że jako tako sprowadziłem cię na dobrą drogę.

Post: #10

to jest dobre
moj wojek tak robi nikiedy bierzesz sprężarke farbe do tego i psikasz

Post: #11

aerografem byś się bardzo męczył pomalować taką ramę.
Ja myślę że to zły pomysł.