Post: #1

Siema niedawno zaczęły się problemy z moim ogarem, a mianowicie luj ściął już 3 klin Wydaje mi się, że lekko wyrobiony jest rowek na klin Teraz mi magneto dokręcił tata swoją siłą i to samo... Pomocy! Stawiam piwka za sensowne posty! Pozdro.

Post: #2

Może czop wału jest wytarty, albo magneto jest wytarte.

Post: #3

A co zrobić by nie ścinał ?

Post: #4

Zmienić magneto, albo wziąć pastę do docierania zaworów, jeden kopie kopką, drugi przytrzymuje magneto i niech się doszlifuje.

Post: #5

Sprawdź rowek na magnecie i czopie, obstawiam że magneto się skończyło

Post: #6

Ile kosztuje taka pasta? Sory za to pytanie, ale mam net ma padaczkę i ledwo na forum wszedłem

Post: #7

Ogarnij miejsce na klin, jak wyrobione, zaspawać, wyszlifować, sprawdzić magneto - jak wyrobione - naprawić podobnie jak wał, albo wymienić, mocno skręcić i bd. trzymać bardzo solidnie.

Post: #8

Jutro spróbuję jeszcze z klinem od simka, zobaczymy co bd.

Post: #9

Prawda jest taka, że siły działające na magneto ma utrzymać głównie stożek (gdyby było inaczej, nie było by stożka wcale, tylko zwykła ośka + gruby klin). Klin ma pełnić rolę ustalacza położenia magneta na wale (chodzi o wyprzedzenie zapłonu). Jeżeli stożek wału i magneta nie będzie spasowany to zerwie Ci każdy klin.

Ja stosuję od dawna prosty sposób, który jeszcze mnie nie zawiódł. Wycinam pasek cienkiej blaszki miedzianej, formuję z niej stożek, dopasowując do kształtu stożka na wale. Zostawiam tylko miejsce na klin. Nakładam na to magneto (oczywiście klin jest na swoim miejscu) i mam święty spokój. Polecam wypróbować.

PS. Ważne jest też to, abyś pod nakrętką, którą dokręcasz magneto, miał podkładkę sprężystą.

Post: #10

Dokładnie tak. Jedna nowa mocna podkładka albo dwie. Miałem tak w charcie z 8 lat temu ; )

Post: #11

Ważne też czy wał albo samo magneto nie ma bicia bo inaczej to tylko doraźne naprawy

Post: #12

godzix to co ty mówisz to naprawa będzie droższa od nowego wału... zmień wal i magnetofon i spokój to nie są wielkie pieniądze

Post: #13

ja w swoim tak zrobiłem i jakoś jezdził. Kosztów nie było. Potrzebna spawarka, i szlifierka... Ew. oddaj do kogoś - znajomy albo coś.

Post: #14

(26-02-2015 23:44:29)Matinek napisał(a):  godzix to co ty mówisz to naprawa będzie droższa od nowego wału... zmień wal i magnetofon i spokój to nie są wielkie pieniądze

Magnetofon mam dobry nie widze sensu zmieniac

Post: #15

Dorób z grubej podkładki i powinno byc ok bo teraz to nawet kliny sa ch*j**e jezeli bedzie scinac to rowek na magnecie.