Post: #31

Dopisałem prototypu, wypisałem te punkty tylko po to, żeby zrozumiał ile problemów ma do rozwiązania nawet przed uruchomieniem stacjonarnej wersji, która mogłaby w miarę równo i bez zakłóceń pracować nie mówiąc już o spełnieniu norm homologacyjnych do których nie należy tylko emisja spalin, zresztę tą motocykle i motorowery mają dużo łatwiejszą do spełnienia niż samochody . Dawkowanie paliwa nie musi się odbywac poprzez wskazania sondy lambda, przeanalizujcie konstrukcje lotniczych silników z mechanicznym wtryskiem stosowanych od lat 40 ubiegłego wieku
Czas wtrysku proporcjonalny do czasu tego nieszczęsnego wtrysku powietrza ( tak to nazwał autor wątku) przy stałych ciśnieniach paliwa i powietrza w układach zasilania.
plusminus jesteś za młody żebyś mógł mnie uczyć budowy silników spalinowych, w chwili gdy ty się urodziłes ja już pracowałem w OSPWL Żagań jako mechanik, skończ szkoły nabierz doświadczenia wtedy możemy pogadać

Post: #32

Drogi Grześku, wiek wpisany na forum nie zawsze odpowiada prawdziwemu wiekowi. Mam ukończoną odpowiednią szkołę a także wiedzę praktyczną, aby rozmawiać o projektowaniu silników, uwierz mi.
Wtrysk mechaniczny w silnikach wysokoprężnych miał o tyle prostsze zadanie, że sterował tylko dawką paliwa, która była odmierzona, a zwiększenie skoku krzywek (przykładowe rozwiązanie) zwiększało dawkę paliwa, co przekładało się na zwiększenie prędkości obrotowej, ale czy to była precyzja? Jeśli budować taki silnik, należałoby wziąć pod uwagę więcej niż czujnik położenia wału. Na pewno głównymi czujnikami sterującymi pracą wtrysku jest tps, położenie wału, sygnał sondy lambda i to moim zdaniem jest takie minimum sterujące (na pół ślepo) wtryskiem. Zapotrzebowanie w powietrze ciekawie rozwiązał koncern piaggio, projektujac silnik dwusuwowy z wtryskiem, mianowicie dał kompresor mechaniczny, podający powietrze do komory wstępnego sprężania, gdzie owe powietrze miesza się z olejem podawanym przez dozownik, a następnie oknami otwieranymi przez tłok wpada do komory spalania. Nie prościej?

Post: #33

Nie miałem neta przez 20 min więc wymyśliłem kilka rozwiązań
http://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imgs/...silnik.png
Chyba nie muszę pokazywać 2go suwu pracy.
Mam jednak dylemat czy powietrze zasysane przez silnik byłoby w stanie wyprzeć spaliny ale mam w zanadrzu jeszcze jeden sposób

Post: #34

Grunt że jest stożek, musi zadziałać. Jeszcze tylko rozpórka kielichów i bębny pomalowane na czerwono

---

//Edytka

Zbiornik paliwa pod ciśnieniem? Pod jakim? Będzie regulowane? Przez co?

Post: #35

wlać benzynę zakręcić podłączyć sprężarkę i nabić do odpowiedniego ciśnienia

Post: #36

Odpowiedź godna sensowności projektu.

Post: #37

Myślę że przez sprężarkę podłączoną pod jakiś czujnik

Post: #38

Nie żebym zniechęcał, ale właśnie przez to, zacytuje " podłączoną pod JAKIŚ czujnik" to się nie może udać;]

Post: #39

Ilość i skład mieszanki odmierzane czujnikiem położenia wału, zapłon też można z czujnika położenia wału, ciśnienie w baku też by można z czujnika położenia wału, w sumie to jeden czujnik da radę.

Post: #40

Najlepszy będzie czujnik ABS ze starego Passata TDI, ogarnie wszystko ;]

Post: #41

Omg Czujnik położenia wału będzie decydował kiedy ma być otwarty zawór ze zbiornika z paliwem a "Komputerek podłączony do manetki gazu będzie decydował ile paliwa ma być wtłaczane do komory spalania A ciśnienie w baku może być sterowane czujnikiem ze sprężarki który odcina prąd jak ciśnienie będzie odpowiednie. Zapłon to najmniejszy problem gdyż można by nawet pod pasować z rometa
Dodam jeszcze że ze zbiornika z paliwem nie będzie pod ciśnieniem tylko paliwo ale też powietrze które będzie wtłaczane wraz z paliwem do komory

Post: #42

Taką koncepcję to miał Rudolf Diesel.. Teraz jest tak wiele konstrukcji i łatwiejszych, ze nie ma sensu ciekać się do samego początku XX wieku.

Post: #43

Po co drążysz kolego temat jak to na paincie zostanie... Tak bardzo cię to jara, to pobaw się programami CAD, zaprojektuj te silniki, a później zrób animację 3D

Post: #44

Temat jest bez sensu, taki mały dwusuw pomimo wielu swoich wad nie wymaga poprawek, bo...bo jest dobry. Jest dobry do tego, do czego został stworzony. Zrób silnik na stawidle - to juz będzie nie lada osiągnięcie, a nie bawisz się w ekologicznego dwusuwa. Prędzej umrzesz jak ktoś Cie przejedzie ekologicznym motorowerem niż od emitowanych przez resztę pierdzących dwusuwów spalin.