Post: #31

Dobra temat ogarnięty z silnikiem Kolejny raz jeden z użytkowników tego forum (nie znam Jego nicku tutaj) pomógł mi ogarnąć silnik, a dokładnie zapłon oraz przy okazji inne duperele. Okazało się, że nowa świeca która ma raptem 4 miesiące z czego w tym czasie przejechała aż 20km ma przebicie.... Kolega poratował swoją starą, sprawną świecą, zmniejszył przerwę na przerywaczu i moplik odpalił od kopa Później jeszcze kilka poprawek żeby silnik ładnie chodził i już jest git Poniżej kilka zdjęć z Simsonem kolegi i filmik jak sobie teraz pyrka silnik



https://www.youtube.com/watch?v=Ko3Nvk3UUdI

Post: #32

Super sprzęty. Odwaliłeś kawał dobrej roboty

Post: #33

Ten tajemniczy znajomy to ja
Ogar naprawdę robi ogromne wrażenie, ja osobiście nie potrafiłem się napatrzeć
Kawał dobrej roboty

Post: #34

Teraz już wiem jaki masz nick

Ja trochę nie ogarniam tego forum..... Pierwszy raz spotykam się z tym, że tutaj nikt nic nie komentuje, nie zadaje pytań itp Po to jest forum żeby wypowiadać się, a nie tylko zdjęcia oglądać Już się przyzwyczaiłem, że mój temat służy mi tylko jako pamiętnik, a nie jako temat z projektem ogólnopolskim
Dzisiaj może wrzucę jakieś zdjęcia po umyciu bo trochę się ostatnio ubrudził Ogromny głód jeżdżenia był
Przedni hamulec już zrobiłem ale póki co na starej lince z drugiego Ogara ale w planie jest nowa linka, tłumik i przednia lampa

Post: #35

A z tym gwintem kombinujesz co ?

Post: #36

Dzisiaj miałem taką sytuację, że wyjeżdżałem z parkingu na którym czyściłem Ogara i przy dojeździe do świateł odpadło mi kolanko Odjechałem na bok i założyłem z powrotem ale tym razem bez uszczelki bo nie zauważyłem, że mi wyleciała i teraz nakrętka elegancko trzyma. Dojechałem do kolegi i dokręciłem ta nakrętkę porządnie i teraz kolanko nie lata i jest czyste przede wszystkim. Ta uszczelka miedziana jest po prostu za gruba i przez to nie da się tego dobrze przykręcić.

Post: #37

Byłem dzisiaj umyć Ogara bo po ostatnich jazdach po garażach dosyć mocno się ubrudził ale teraz wygląda znowu tak jak lubię czyli jak nówka Dwa strzały z tego wydarzenia

Post: #38

Nawet ładny, choć szczerze powiem, że oryginalny kolor bardziej mi się podobał. Pewnie dlatego, że ta czerwień jest już strasznie oklepana jak dla mnie

PS: Kup mu naklejki, bo łyso to wygląda.

Post: #39

Założę się, że na tym forum będą może 1-2 osoby który mają taki lakier na swoim Romecie więc nie wiem czy ten kolor jest taki oklepany Chodzi mi dokładnie o ten odcień lakieru
Wg. mnie czerwony Ogar jest takim najbardziej rozpoznawalnym kolorem dla Ogara bo nawet teraz gdy naklejek nie mam przyklejonych to każdy rozpoznaje ten motor. A jeśli o naklejkach już mowa to mam już zakupione i czekają tylko aż je przykleję co uczynię albo jutro albo w poniedziałek

Post: #40

Odcień nie odcień, ogólnie czerwień mnie osobiście już znudziła, nawet sam nie mam jej na żadnym Romecie :v Ten zielony był piękny

Post: #41

Ten zielony był okrutny i w ogóle nie było szału w tym lakierze. Teraz jak jade to każdy sie patrzy

Post: #42

Potwierdzam, ta czerwień jest inna niż inne.. Taka oczoje*na

Post: #43

Proces całej odbudowy zakończony sukcesem Naklejki już na swoim miejscu, przegląd zrobiony, OC zapłacone i Ogar zarejestrowany
Wczoraj pierwsza dłuższa przejażdżka podczas której pokonałem bezproblemowo 51km po okolicy Coś tam ustrzeliłem


I jeszcze jedna fotka przerobiona przez mojego kolegę wraz z linkiem do funpage'a na który serdecznie zapraszam

Post: #44

Miło się na niego patrzy :3 Szkoda że zdjęcia nie oddają w pełni tego "czegoś"

Post: #45

My się chyba ostatnio minęliśmy, ja na kadecie jechałem.