Post: #1

Jako że męczyło mnie dwóch osobników na tym forum żebym pokazał Ogara, to go w końcu pokazuję..

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb59...d80a9.html

Szału nie ma, dupy nie urywa. Rok 88'. Co ciekawe, opony po napompowaniu mają powietrze, które nie ucieka. Nie odpala bo nie ma silnika. Podnóżki kierowcy całe wygięte, tłumik jest, stopka od Komara 2328.

Silnik kiedyś kupię, ramę pewnie i odmaluję.

Nie ma co się więcej rozpisywać..

Post: #2

silnik i śmigać

Post: #3

Fajny, bo oryginalny

Post: #4

Co z tego że oryginalny jak cały obrdzewiały ? Kiedyś go pomaluję na oryginał

I pomyśleć że 4 lata temu mogłem mieć od tego samego wuja starą Jawę 250 z dokumentami i na chodzie..

Post: #5

W sumie gorszę sie robi . Ale przemyśl nad oryginałem , w końcu co oryginał to oryginał

Post: #6

Oryginał z miłą chęcią, ale on już jest tak zmęczony życiem, że dążenie do oryginału jest nie możliwe..

Post: #7

Czyli zostawisz go sobie na lepsze czasy,nie jest zły

Post: #8

Oj powie ci że twój egzempalaż nie jest taki zły powodzenia

Post: #9

Nie taki zły egzemplarz ale wiem ze go pięknie zrobisz

Post: #10

no do remontu...Ale jak się takie motorowery w takim stanie remontuje to więcej jest w nim nowych części niż tego co było bazą do remontu

Post: #11

Szalu nie ma ale po remoncie pewnie bendzie :-)

Post: #12

Wy piszecie że nie jest źle, szkoda że go nie zobaczyliście na żywo

Post: #13

Leciutki nalot rdzy Romet do zrobienia mam trochę części jak chcesz mam coś tam, jak już napisałem romet spoko i rób go

Post: #14

Leciutki..
Ty chyba go na żywo nie widziałeś

Jutro będę foty o tym co zostało po podnóżkach kierowcy

Post: #15

Nie jest zły odpicujesz go i wstawisz silnik i będzie miodzio !
Powodzenia !