Post: #1

Mam pytanie bo pewien gościu zaoferował mi ofertę ze kupi ode mnie ogara za 1000zl ale na raty ze spisaniem mowy i jak myślicie może to wypalić ?? napisał mi dokładnie tak
,,Witam Serdecznie. Moja propozycja cenowa to 1000zł, lecz płatna w ratach po 200-300zł miesięcznie. Pierwsza rata była by po 1 Kwietnia. Oczywiście napiszę Państwu zobowiązanie do spłaty w razie tak zwanego W.Motorek będe chciał jak najszybciej spłacić bo nie lubię mieć długów, niestety przy naszych zarobkach wiele się nie da odłożyć bo zawsze coś... Pozdrawiam i proszę o przemyślenie mojej oferty i odpowiedź ''

Post: #2

Jak by to był jakiś zaufany znajomy lub kolega to możesz sprzedać, ale obcemu bym aż tak na rękę nie poszedł. Niech sobie idzie do banku i kredyt weźmie. Przynajmniej będzie miał raty kontrolowane.

Post: #3

Co zrobisz jak ci przyśle te pierwsze 200- 300zł i zabierze ogara i przestanie płacić. Tomasso94 ma rację.

Post: #4

Ale wtedy ma na to wszystko umowy i zobowiązania...
Ja jednak bym nie ryzykował.

Post: #5

Ma zobowiązania, ale kto wyegzekwuje wypłacanie rat? Nikt. I to jest problem.

Post: #6

moglbys tak zrobic ale zrob tak. ze np: wezmiesz od niego 400zł i pozniej po 300 mniej brac sie nieoplaca. ja ta k robilem z motorynka umowe spisalem dane itp i gosciu placil regularnie

Post: #7

Ja na twoim miejscu bym nie ryzykował i nie sprzedawał mu na raty

Post: #8

Powiedz mu ,że niech se chwilówkę weźmie na taki układ jak piszesz się nie pisz.

Post: #9

Ja bym na twoim miejscu nie pisał się na to.Tak jak tu juz jeden z użytkowników napisał niech sobie weźmie kredyt i będzie miał raty kontrolowane, a nie będzie płacił ci bóg wie ile, a motoru po podpisaniu umowy jak nie będzie płacił nie odbierzesz.Możesz zrobić tak ze sprzedasz mu motor na raty, a dopiero po spłaceniu rat spiszesz z nim umowę.Tak moim zdaniem było by najbezpieczniej, chociaż ja wiem
Niech wypowie się admin, moderator lub inni użytkownicy

Post: #10

Według mnie to głupi pomysł, tak samo jak wpłaty na konto i dopiero wysyłka Słowa to jednak słowa, w banku ci mogą mówić że nie ma haczyków, a jednak w umowie są Tak samo jak byś mnie nagrał i powiedział bym ci w słowach że zgadzam się na umieszczenie mojego wizerunku w filmie, ale po kilku tygodniach mógłbym ci założyć sprawę o to że umieściłeś mnie na filmie bez mojej zgody Jednak umowy byś nie miał i po sprawie

Post: #11

Nie ryzykuj ! Znajdzie się ktoś kto da całą sumkę i wtedy 100 % pewności

Post: #12

Duże ryzyko tak na raty. Chyba że to jakiś bliski przyjaciel któremu byś zaufał.

Post: #13

To raczej kiepski układ. Albo cała kasa od razu albo dziękuje dobranoc. Takie jest moje zdanie.

Post: #14

Ja bym na to nie poszedł. Chyba, że tak jak wcześniej pisali jak to jakiś znajomy to tak

Post: #15

Ponad miesiąc temu się pytał. Myślicie, że jeszcze się zastanawia czy mu tak sprzedać czy nie ? -,-