19-09-2016, 16:28:16
19-09-2016, 16:34:26
Od lewej kowadełko i młoteczek
19-09-2016, 17:42:32
ale.. od lewej... jest żarówka.......
19-09-2016, 21:21:30
A sikora Kwejka w ręce trzyma akurat młoteczek przerywacza...
20-09-2016, 09:10:53
A faktycznie żarówka Ale ja jestem zmęczony, niewyspany i widać efekty
20-09-2016, 22:48:27
Żarówka się przydała, ale co do platynek to szkoda słów. Ni chu ch*j nie pasują. Tak czy siak muszę zainwestować w nowe. Może w końcu wtedy zagada. Chociaż i tego nie jestem w 100% pewna.
21-09-2016, 18:06:09
bo to jest do malucha albo fiata 125p
23-09-2016, 22:11:36
Siemaneczko. Wczoraj kupiłam platynki, wszystko poustawiałam, a tu iskry jak nie było tak nie ma. (Mądra Ania nie pomyślała, że jak jej konektorek będzie stykał do podstawy to się iskry nie doczeka). No ale z małą pomocą dziadka ogarnęłam to dzisiaj. Sprawdzam iskra jak skurczybyk. No to wkręcam świecę i nic. Nosz kurka kawka! A tu bach kopniak lata jakby półksiężyc szlag trafił.( Koleś, który mi go sprzedawał mówił, że go wymieniał...) No nic myślę spróbuję na pycha, a ten nic. Nie wiem o co mu chodzi. Jak pierdyknął focha tak ni chu chu nie odpali. Może jakieś sugestie? Może robię coś źle i nie mam o tym pojęcia.
23-09-2016, 23:33:32
Kopniak się rozwalił? hahah
Kopałaś normalnie, czy może zaciął się na samej górze i chciałaś go w bardzo 'chałupniczy' sposób poruszyć? Napisz dokładniej, bo zawsze interesowało mnie to jak te kopniaki w tych motorach padały
Skoro iskra jest, to profilaktycznie wymieniłbym kondensator, do tego sprawdził przerwę na przerywaczu no i przed próbą odpalenia podlałbym mieszanki pod świecę
Kopałaś normalnie, czy może zaciął się na samej górze i chciałaś go w bardzo 'chałupniczy' sposób poruszyć? Napisz dokładniej, bo zawsze interesowało mnie to jak te kopniaki w tych motorach padały
Skoro iskra jest, to profilaktycznie wymieniłbym kondensator, do tego sprawdził przerwę na przerywaczu no i przed próbą odpalenia podlałbym mieszanki pod świecę
24-09-2016, 00:18:52
Owszem zacinał się niekiedy, ale żeby sobie i Mietkowi krzywdy nie zrobić to go cofnęłam i później działał... Chwilę. Tym razem to dostał takiego luzu jak ten w silniku od komara jak mu tryby szlag trafił. Przerwa i kondensator są ideolo. Z tą mieszanką pod świecę jeszcze spróbuję. Nie wiem, nie wiem.
24-09-2016, 11:14:55
zapłon źle ustawiony
26-09-2016, 22:08:59
Dzisiaj krótko.
Mieczysław idealnie wpasował się w kobiecy charakter właścicielki... Też ma humorki. (Ale i tak go Kocham! <3 ) Na dniach pasowałoby mu przeczyścić gaźnik, bo niestety paliwo czasem nie dochodzi. Ale mam nadzieję, że jutro mnie nie zawiedzie i dowiezie dzielnie do szkoły...
https://www.youtube.com/watch?v=PmRrb8LI...e=youtu.be
Mieczysław idealnie wpasował się w kobiecy charakter właścicielki... Też ma humorki. (Ale i tak go Kocham! <3 ) Na dniach pasowałoby mu przeczyścić gaźnik, bo niestety paliwo czasem nie dochodzi. Ale mam nadzieję, że jutro mnie nie zawiedzie i dowiezie dzielnie do szkoły...
https://www.youtube.com/watch?v=PmRrb8LI...e=youtu.be
26-09-2016, 22:11:59
Co to jest to AKA?
Masz nowy kopniak? Normalnie idzie go założyć na wałek i się nie zacina? Bo w moim nowym kopniaku, klin przechodzi przez dziurę i kopka obkręca się na wałku - muszę jeździć ze starym
Masz nowy kopniak? Normalnie idzie go założyć na wałek i się nie zacina? Bo w moim nowym kopniaku, klin przechodzi przez dziurę i kopka obkręca się na wałku - muszę jeździć ze starym
26-09-2016, 22:15:32
AKA to ja. Tak na mnie mówią w domu.
Nie, odpalił na starym. I to nawet z 5 razy dzisiaj. Ja nie wiem. Ten Ogar to istne wcielenie mnie. Jak mu się zachce to odpali, jak nie to pchej... Zacinać się zacina, ale wystarczy chwila cierpliwości i można kopać.
Nie, odpalił na starym. I to nawet z 5 razy dzisiaj. Ja nie wiem. Ten Ogar to istne wcielenie mnie. Jak mu się zachce to odpali, jak nie to pchej... Zacinać się zacina, ale wystarczy chwila cierpliwości i można kopać.
28-09-2016, 23:43:00
Ostatnio zauważyłam, że strasznie szarpie mi lampą, a wczoraj przestała całkowicie świecić. Okazało się, że lut jednego kabla w przełączniku diabli wzięli.(Sam się spsuł... )
Postanowiłam więc, że zalutuje go od nowa. Pożyczyłam lutownicę od wujka i nic... Okazało się, że całą lutownica jest nic nie warta.. Więc nie męcząc już więcej mojego Ukochanego postanowiłam sama sobie z tym poradzić i tak też uczyniłam. Wywaliłam przełącznik podłączyłam lampę jak trzeba i viola! Działa jak żem chciała. Jak na ten moment jestem z niego bardzo zadowolona. Pali i jedzie. Gorzej jest tylko jak chcę go odpalić kiedy jest ciepły. Ni chu chu nie da rady. Nie wiem... Wymienić kondenstator?
Postanowiłam więc, że zalutuje go od nowa. Pożyczyłam lutownicę od wujka i nic... Okazało się, że całą lutownica jest nic nie warta.. Więc nie męcząc już więcej mojego Ukochanego postanowiłam sama sobie z tym poradzić i tak też uczyniłam. Wywaliłam przełącznik podłączyłam lampę jak trzeba i viola! Działa jak żem chciała. Jak na ten moment jestem z niego bardzo zadowolona. Pali i jedzie. Gorzej jest tylko jak chcę go odpalić kiedy jest ciepły. Ni chu chu nie da rady. Nie wiem... Wymienić kondenstator?