Post: #1

Witam. Mam na imię Darek. W wieku 14 lat dostałem od taty Rometa-Ogar 200. Po kilkunastu latach sprzęt nie nadawał się do użytku bo spadał łańcuch. Po wielu latach ściągnąłem go ze strychu i odnawiam 38 letni sprzęt od śrubki. Liczę na Wasze wsparcie i na poznanie bratnich dusz.

Post: #2

Siema, pokaz go

Post: #3

Ogarek 200 to klasa sama w sobie xD odrobina dbałości i jafka ci się odwdzięczy naprawdę wysoką niezawodnością, w tej chwili mam jakieś 4tys km od remontu i nie było żadnej awarii - a ten remont to robiłem tak na mocne 40% xDD

---

I nie chodzi mi tu o ładowanie wódy

Post: #4

(16-04-2024 01:39:56)Jedar napisał(a):  Witam. Mam na imię Darek. W wieku 14 lat dostałem od taty Rometa-Ogar 200. Po kilkunastu latach sprzęt nie nadawał się do użytku bo spadał łańcuch. Po wielu latach ściągnąłem go ze strychu i odnawiam 38 letni sprzęt od śrubki. Liczę na Wasze wsparcie i na poznanie bratnich dusz.

Powodzenie z odbudową, testowałeś już czy odpala na luzie ?