Post: #1

Historia mojego BikeSporta rozpoczęła się stosunkowo niedawno, bo w 2008 roku. Wtedy zapewne rower pachniał nowością i był dumą swojego właściciela.

No, ale to było. Jeszcze kilka godzin temu wyglądał tak.




I uwaga najlepsze! Przypominam, że rower ma 6 lat.


Śmiech na sali, dno i 2 metry mułu. Złamał się. Naprawdę powstrzymam się od komentarza odnośnie materiału z którego go prawdopodobnie wykonano.

Wypatrzyłem tego klamota kilka dni temu na skupie złomu, stał upchnięty w kąt i dosłownie błagał o ratunek. Dobrze, już dobrze. Kupiłem go. Postanowiłem, że dam mu drugie życie jako Romet Jubilat, czyli jego pierwowzór.

Wczoraj, dzięki naszemu forumowemu koledze o nicku ajozyboch udało mi się dostać ramę od Jubilata za co mu serdecznie jeszcze raz dziękuję.


Rama pochodzi z 1987 roiku i od kilku godzin trwa mozolne odświeżanie jej za pomocą pędzla i puszki farby. BikeSport leży wstępnie rozebrany i jutro ostatecznie opuści ten świat i odrodzi się jako już niebieski Jubilat z 1987 roku.

Taki ze mnie doktor Frankenstein.

Post: #2

Hmmm...
No to czekamy!

Post: #3

Czekamy na efekty końcowe
A nie lepiej Szprejem ładnie pomalować ?

Post: #4

Nie, nie lepiej.

Post: #5

(16-07-2014 01:31:17)wnusiu94 napisał(a):  Nie, nie lepiej.

Spoko

Post: #6

W kolorach tęczy go pomaluj . Taki modny jest

A tak na poważnie to powodzenia

Post: #7

Tęczowy nie. Tęczowe szybko płoną.

Post: #8

Czekamy z niecierpliwością na efekt końcowy, też sądzę że puszka farby i pędzel to dobre rozwiązanie spreja zawsze jest za mało na poprawki.

Post: #9

Wyszedł całkiem przyzwoicie, kolor bardzo przypomina odcień rometowski stosowany np. na Czajkach.


Tak szybko jak go skończyłem, tak szybko znalazł nową właścicielkę. Stara rama wylądowała wczoraj w kontenerze i historię tego roweru uważam za zamkniętą.

Post: #10

Nie dziwię się, że szybko znalazł nowego właściciela. Wygląda pięknie z tą farbą. Masz zdjęcie z bliska?

Post: #11

Niestety nie, to jedyne jakie zrobiłem.
Z bliska rama wyszła mi naprawdę przyzwoicie, tak na 4-. Błotnik przedni na mocne 4, natomiast tylny trochę spaprałem, może na 3-. Ogólnie robota na plus, rower nie do poznania.

No i jeszcze ciekawostka - łożyska supportu były wykonane chyba z ryżu. Jedno się doszczętnie rozpadło, drugie rozleciało mi się w rękach. Za dnia może podrzucę zdjęcie. Korba była produkcji rometowskiej, niestety jej jakość też pozostawiała wiele do życzenia. Ale prosta była.

Post: #12

Ładny, te siedzenia są wygodne sam takie mam w Wigry .

Post: #13

Jak na pędzel to mistrzostwo.
Może zostaniesz malarzem?

Post: #14

Jest dobry. Tylko nie potrzebnie pomalowałeś błotniki.

Post: #15

fajnie wygląda !