Tryb drzewa | Tryb normalny

**Dawidmarach** · 11-03-2013 19:42:00

Witam. Posiadam motorynkę z silnikiem 023. Silnik był niezawodny, palił z pierwszego kopa, odpalał przy -15 C, Miał "kopa". Silnik po świeżym remoncie, łożyska, uszczelniacze, szlif, itp. Jeździłem nią czasami do kolegi, aby pojeździć naszymi rometami, ok 15 km ode mnie mieszka. Jechałem do niego dziś, po drodze czułem spadek mocy. Pomyślałem że to nic takiego, po dojechaniu do niego, poszliśmy do niego do domu. Po 30 min wyszliśmy z domu, mój romet stał na dworze pod daszkiem. Nie bałem się że nie odpali, zawsze odpalał. Aż ty nagle... Po 10 minutach odpalania kumpla rometa, poszliśmy do mojego. Ja zadowolony że mój odpali za 1 kopem, zdziwiłem się. Kopnąłem 2 raz nic... Po 20 minutach zapychania, kopania nic. Wyczyściłem świecę, iskra znakomita, zapłon ustawiony jak wcześniej. Ale bez odzewu. No to, Gaźnik ! Wsadziliśmy mój gaźnik do jego rometa, odpalił za 1 strzałem. No to nic, spowrotem do mojego. Nadal nic... Cylinder? niezatarty. Magneto nie okręca się (jest klin). Nie mieliśmy pojęcia co to. Motorynka została u niego. Jutro do niego jadę. Potrzebuję pomocy !

**mateusz5625** · 11-03-2013 19:46:50

Może któryś uszczelniacz wypadł, paliwo dochodzi bo sie mógł kranik zatkać. Może paliwa nie ma? Smile

**Dawidmarach** · 11-03-2013 19:50:23

Oj, nie sprawdzałem. Ale jak wykręciłem gaźnik to był pełny paliwa.

**alek736** · 11-03-2013 20:07:30

Może kondensator padł.

**Romet Ogar 205.** · 11-03-2013 20:15:26

Też tak miałem, wymieniłem kondensator i po problemie Romet zaczoł palić z pierwszego kopa zawsze Wink

Jak wymienisz kondensator i będziesz go skoładał to wyszyść i ustaw platynki, po tym powinien zapalać od pierwszego kopa i chodzić jak igła...

**Dawidmarach** · 11-03-2013 20:43:33

Postaram się jutro zobaczyć, ale jeszcze wcześniej wjechałem nią w śnieg, mogło to coś uszkodzić??

**dragon** · 11-03-2013 22:30:15

też mam podobny problem tyle że u mnie ostatnio w trasie dało sie odczuwać spadek mocy , przełożyłem cały aparat zapłonowy nówka -( elektrownia) , wszystko wyregulowane , paliwo proporcje idealne , gaźnik ustawiony , iskra niebieska, światełka są , a on ... nic ! dodam tylko że tak zaczeło sie od tygodnia coś psuć w drodze do pracy stanoł chyba ze 4 razy odpalał dopiero na pych a dziś na trasie zdechł i kaplica , nic go nie rusza nawet po regulacji i wymianie elektrowni , paliwo dostaje wszystko ma i cisza ....

**romecik1998** · 11-03-2013 22:33:33

Aż zaniemówiłem z wrażenia weź zobacz tak jak koledzy ci radzą.

**Dawidmarach** · 12-03-2013 18:06:10

Przed chwilą odpaliła, ale nie miała wcale kompresji. Odpaliła i tylko chwilę chodziła. Jeszcze nic przy niej nie robiłem.

**Romet Ogar 205.** · 12-03-2013 19:13:40

Miałem tak samo zapalił i po jakichś 8 sek. zgasł...
To musi być kondensator do wymiany...Albo może zapłon ci sie przestawił..

**mateusz5625** · 12-03-2013 19:18:28

(12-03-2013 18:06:10)Dawidmarach napisał(a): Przed chwilą odpaliła, ale nie miała wcale kompresji. Odpaliła i tylko chwilę chodziła. Jeszcze nic przy niej nie robiłem.

Nie ma kompresji?

**Dawidmarach** · 12-03-2013 19:55:13

No magnetem sobie kręciłem lekko. To chyba uszczelka pod głowicą .

**mateusz5625** · 12-03-2013 21:04:54

A jak kopiesz jest? Wykręć świece i sprawdź palcem, a słychać jak ucieka powietrze gdy kręcisz?

**qwerwerty** · 15-03-2013 20:23:19

Najlepiej sprawdzić platynki, czy nie są wytarte albo kondensator poszedł , lub tłumik i kolano jest zapchane . Należy wtedy czyścić kolano wydech

**sk52** · 16-03-2013 03:04:53

Ja tak jeszcze miałem, jak miałem zepsutą świecę. Niby wszystko ok, nie ma przebicia iskra ladna a motor na tej swiecy nie chodzil. Moze spróbuj to Smile