Post: #1

Witam!
W moim charcie na wakacjach został zrobiony szlif nowy tłok i pierścienie, ponieważ po nagrzaniu gasł.
Niestety po złożeniu wszystkiego do kupy motorek dalej miał takie objawy a do tego kopcił na biało więc ze złości zostawiłem go w kącie

Teraz znowu naszła mnie ochota na jazdę i wykonałem takie pewne czynności:

-Wymieniłem simering na wale od strony sprzęgła

- Wyczyściłem gaźnik (Bing 14) dlatego że mi go nie przelewało. Okazało się ze przyczyną było zatkane sitko w gaźniku. Dziś złożyłem gaźnik (iglica na pierwszym od góry) Palił od strzała.


Na termometrze -2 ale chciałem go spróbować. Motor dosyć kopcił na biało. Okazało się że gdy dojechałem w to samo miejsce gdzie zawsze motor przerywał i gasł,nie zgasł tylko zamulało go lekko na całym gazie ale tylko na 3 biegu. Przy okazji spadł mi wąż który łączy gaźnik z schowkiem i w tym momęcie motor dostał kopa i przestał troszkę mniej kopcić !!! Gdy spróbowałem go drugi raz znów kopcił i zamulał i powtórzył się ten sam objawy zaczął przerywać. Jednak gdy nawróciłem w stronę domu i zaczołem jechać szedł jak strzała i już nie zamulał na 3 biegu .

Pytanko: Co to może być?????????????

Ps: Jtr wybieram się nim do szkoły więc zdam relacje

Post: #2

Zmień rowek na iglicy. U mnie zadziałało na takie objawy. Tyle że w innym motorowerze

Post: #3

Nie znam się na tych chartowskich gaźnikach, ale z simsonami ludzie mieli tak że kopciły i nie chciały jeździć jak się ssanie zawieszało.

Post: #4

Potwierdzam, w simsonie piorytetem jest dobre dobrane części i złożenie ssania, bez tego wariuje w zależoności od nagrzania

Post: #5

może ssanie ci się nie zatrzaskuje w górnym położeniu, kiedy to nie zatyka dolotu powietrza. spróbuj ręką tą dźwignie pociągnąć do samej góry a poczujesz pyknięcie.

Post: #6

Co do ssania to odciągam ręką .

Dziś jadąc ze szkoły zauważyłem ze jak spad mi wąż łączący gaźnik z schowkiem to Charcina szła dużo lepiej .

Niestety dalej zamula na całym gaśnie a gdy spuszczę to idzie lepiej pobawię się jeszcze z powietrzem bo jest wykręcona śrubka na 2,5 obr. może go zalewa ? ;O Szkoda tylko że pogoda nie pozwala na jazdę próbną mżawka + mróz = gołoledź

Post: #7

Po prostu jest ciągle za bogata mieszanka. A może filtr jest brudny?

Post: #8

Filtra powietrza nie mam tyle co w tym schowku.
Jeśli chodzi o mieszankę to przypominam sobie ze jak lałem pierwszy raz po remoncie to dałem więcej oleju, dziś umieszam optymalna i zobaczę.


Ps. Dodam jeszcze że czarny olej się wydobywa z końcówki wydechu. ( simering był wymieniony )

Post: #9

ile oleju nalałeś?
Może w tłumiku jest dużo nagaru który od temperatury się topi i wylatuje? jak u mnie w ogarze

Post: #10

pobaw się iglicą i poziom paliwa ustaw odpowiedni.

Post: #11

Witam!
Wydaje się być okej, dziś cały wieczór jeździłem i wszystko ok . Przestawiłem iglice na 2 od góry oraz jeżdżę bez tej gumy od gaźnika

Post: #12

no to lepiej tą gumę zamontuj bo będziesz szybko musiał zakładać temat pt remont silnika 027. Zamiast wywalać gume lepiej wyczyść filtr powietrza...