Post: #31

spoko jak zejdzie to wtedy go rozbiorę i pomaluje ale nie miałem na to warunków by go porządnie pomalować, przyjdzie czas ze będzie jeszcze lepiej wyglądać.

Post: #32

Fabryczny lakier jak dla mnie był bomba, ale wiem że nie każdemu musi się on podobać ..
Kolory wybrałeś całkiem pasujące do siebie, muszę Ci to przyznać, bo podobają mi się zarówno tak samo jak fabryczne
Fajnie, że w ogóle zmieniłeś ten kolor przede wszystkim DLA SIEBIE i silnie za nim obstajesz, bo po takim podejściu wnioskuję, że nie jest to jakieś tam Twoje widzimisię, tylko perspektywa na przyszłość..
Robota byłaby wykonana niczym majstersztyk, żebyś faktycznie poodkręcał wszystkie elementy i polakierował samą ramę, ale myślę że jak na pierwszy raz ( bo pewnie jest to twoja pierwsza praca z lakierem? ) taka pomyłka jest wybaczalna

Mój ojciec zawsze mi powtarza - "zrobisz robotę niedokładnie lub źle to będziesz miał nauczkę na następny raz aż wkońcu ci się uda, albo się nauczysz" i myślę, że trochę niesłusznie koledzy cię tak mocno hejtują, chociaż jesteś tego świadomy że zrobiłeś nie dokońca dokładnie to co zamierzałeś i trochę sobie tym zasłużyłeś ...

Z mojej strony masz plusa za to że chcesz naprawić to co zrobiłeś, wierzę że Ci się uda

Post: #33

Świeć Panie nad jego duszą [*]

Post: #34

BITER dzięki ze chociaż ty mnie rozumiem, tak to był pierwszy raz kiedy malowałem coś czym będę jeździł.
Amanssy żeby ktoś nie święcił nad twoją duszą. Denerwują mnie takie posty jaki ty napisałeś. Środkowy palec dla tych którzy tak jeszcze napiszą.

---

Nie każdy ma doskonałe warunki a ja malowałem za śmietnikiem na kartonie (mieszkam na osiedlu) więc proszę o odpier*olenie się. Coraz bardziej mam myśl żeby usunąć konto.

Post: #35

Prezentując rower na forum musisz być gotowy na różne opinie. Gdybyś nie schrzanił roboty i trochę bardziej się postarał to nikt by tak nie pisał. Na pewno następnym razem bardziej się przyłożysz i rozbierzesz rower przed malowaniem .

Pozdrawiam.

Post: #36

Ja jak miałem takiego bmx to miał oryginalny lakier niebieski matowy. Był w cienkim stanie więc zdarłem wszystko do metalu i pomalowałem bezpośrednio bez podkładu pędzlem na biało No ale to było jak miałem 8 lat a zanim pomalowałem to zostawiłem goły metal i myślałem, że taki zostanie, wiadomo co było po 3 dniach stania na polu, pozdrawiam

Post: #37

JPRDL jak można spieprzyć taki zajefajny rower jeszcze był w originale mogłeś go sprzedać zarobiłbyś x2 tyle i byś se kupił jakiegoś śmietnika kogo ktoś malował


TAKI RARYTASIK MIEĆ i co z nim zrobiłeś spier**liłeś go żal

Post: #38

[quote='adrian00102' pid='234827' dateline='1378050117']
BITER dzięki ze chociaż ty mnie rozumiem, tak to był pierwszy raz kiedy malowałem coś czym będę jeździł.
Amanssy żeby ktoś nie święcił nad twoją duszą. Denerwują mnie takie posty jaki ty napisałeś. Środkowy palec dla tych którzy tak jeszcze napiszą.

---

Nie każdy ma doskonałe warunki a ja malowałem za śmietnikiem na kartonie (mieszkam na osiedlu) więc proszę o odpier*olenie się. Coraz bardziej mam myśl żeby usunąć konto.

Ale co ty myślałeś, że jak tak popsujesz rower to będziesz miał same pozytywne komentarze pffff.............
Nikt na pewno z nas nie chcę żebyś usuwał konto, bo po co z powodu głupich komentów, bez przesady.
Pozdrawiam.