Następny Ogar kłejka :D
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,755
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Następny Ogar kłejka :D
Ogar powoli ale skutecznie przepoczwarza się w coś co można będzie z dumą użytkować
Na razie nawet nie rozebrałem go całkowicie (choć jestem temu bliski  ), ale już wziąłem się za kilka detali. Przednie koło zostało wyczyszczone i wypolerowane. Szału z chromem może i nie ma, ale nie jest też tragicznie, więc zostaje  Do tego udało mi się dokupić puszkę lakieru o identycznym odcieniu co oryginalny, czyli L62 "Błękit Adriatycki". Na razie tylko jedna mała na próbę, w sklepie czeka druga, ale niestety o więcej może już być ciężej, bo to podobno rzadki do zdobycia dziś lakier, przynajmniej od tego producenta (MOTiP). Na pocieszenie napiszę, że lakier okazał się w 100% identyczny z oryginalnym, podobnie jak miało to miejsce w przypadku lakierowania kilku elementów w Szerszeniu, lakierem tej samej marki, ale o odcieniu 453C "Czerwona Meksykańska". Po zaprawkach nie widać nawet w którym miejscu stary lakier zlewa się z nowym. Z racji małej ilości lakieru, póki co zaprawiłem tylko osłonę filtra powietrza, tylny błotnik (z zewnątrz) i bagażnik. Potrzebować będę więcej lakieru, bo wbrew pozorom jest co zaprawiać  . Mimo wszystko jestem zadowolony ze stanu tego Ogara, bo jest taki "autentyczny". Widać, że ktoś przede mną próbował swoich sił w zaprawkach, ale niestety dobrał zły odcień lakieru  Na szczęście nowy lakier szybko ukrywa takie niedociągnięcia  Nie spodziewajcie się oczywiście ideału, bo najlepiej byłoby polakierować całego Ogara, a przynajmniej większość elementów. Mimo to, ja zostaję jedynie przy totalnie amatorskich zaprawkach, podobnie jak to było z Szerszeniem, który było-nie było wygląda teraz całkiem przyzwoicie
Oczywiście poza lakierem, szykuje się też kilka innych zmian. Sprężyny amortyzatorów nie przetrwały warunków w jakich były używane/przechowywane, więc w moich skromnych zapasach poszukam lepszych. Tłumik mimo, że jest w naprawdę niezłym stanie, robi wypad bo jest od szwabsona, a ja mam alergię na ten sprzęt i nie mogę zdzierżyć tej profanacji  W piwnicy czeka już mój stary wydech od Ogara, ale dokupić muszę końcówkę dławika.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
04-11-2017 19:56:59 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Następny Ogar kłejka :D - Quake96 - 04-11-2017 19:56:59
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|