Post: #8

To też nie prawda Pomoc w drodze w wersji "komfort" obejmuje odholowanie pojazdu z miejsca zdarzenia na koszt ubezpieczyciela w przypadku spowodowania zdarzenia drogowego przez właściciela tegoż pojazdu. Czyli np. jest Pan Kowalski, który powoduje stłuczkę, w wyniku stłuczki jego samochód ma uszkodzenia, które kwalifikują pojazd do zatrzymania DR, wtedy Pan Kowalski dzwoni do PZU informuje, że chce skorzystać z przysługującego mu prawa odholowania pojazdu z miejsca zdarzenia do miejsca naprawy i laweta przyjeżdża, zawozi samochód Pana Kowalskiego do C&G Sp. z o.o. na naprawę, koszty lawety wliczane są w koszty likwidacji szkody, natomiast za naprawę swojego samochodu Pan Kowalski zapłacić musi z własnej kieszeni. Także trochę Ci babka w ubezpieczalni wcisnęła kit
Jako ciekawostka to wariant tej usługi zwany "super" pozwala na wezwanie pomocy drogowej tylko raz za okres trwania jednego okresu ubezpieczeniowego, czyli raz na rok i to pod warunkiem, że samochód odmówi współpracy na dystansie większym niż ten minimalny (od miejsca garażowania) zawarty w umowie.
A co do tych 197 zł to jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć w takie rewelacje, że to tylko samo OC, zwłaszcza, że w tej chwili PZU to praktycznie najkorzystniejszy ubezpieczyciel dla młodych kierowców. Poza tym jeszcze nie widziałem motoroweru, dla którego OC byłoby większe niż 100 zł, pod warunkiem, że właściciel nie ma zwyżki za kolizję. Także na Twoim miejscu jeszcze raz sprawdziłbym polisę