Post: #1

Witam Po kupnie ogara następnym marzeniem stał się motorowej czechosłowackiej produkcji jakim jest Jawa 50 typ 20 tzw. Kaczka. Przeglądają co dziennie strony internetowe nie znalazłem żadnej okazji by taki oto motorower sobie nabyć. Aż do pewnego dnia.. Kolega z drugiego końca wsi powiedział, że ma takową jawę i chce ją sprzedać, ale nie byle komu. Wiedział, że obracam się wokół zabytków, więc wytypował mnie. Minęło trochę czasu i w zeszłą sobotę poszedłem ją pooglądać. Na oczy ukazał mi się totalny wrak, ale po dalszych oględzinach wiedziałem, że to jest ta jawa której szukam. Spisaliśmy w ten sam dzień umowy i 5 dni później poszedłem z pieniądzem do niego. 350 zł to suma za którą kupiłem jawę z 1972 roku od pierwszego właściciela. W pierwszych minutach w moich rękach strzeliła focha i nie chciała ruszyć z miejsca, ale koniec końcem udało się i na jedynce dotoczyłem się na niej do domu. Dzisiaj rano wstałem i przewiozłem się nią kawałek by dowiedzieć się co jej tak na prawdę dolega. Standard, stała 2 lata, rozebrałem gaźnik i moim oczom ukazał się.. syf, konkretny syf, kombinowany króciec itd. Ogarnięciem króćca zakończyłem dzisiejszy dzień majsterkowania przy jawie. Z dnia na dzień będzie coraz lepiej

Tu jedno foto u poprzedniego właściciela :


I już w domciu :


Niespodzianka:

Zapraszam na Fanpage na Facebooku:
https://www.facebook.com/MirkowyOgar/

JEDEN CYLEK KILKA KONI NIKT OGARA NIE DOGONI