| 
		
	 
		
		 Ocena wątku: 
			
				9 głosów - 3.89 średnio12345 
		
			| 
					Wypatrzone na Allegro, Olx itp. - ZZR, Romet
				 |  
			| Autor | Wiadomość |  
		
	
		| classic auto   Nowy
 
  
 
   Liczba postów: 52
 Imię: Grzegorz
 Skąd: staszów
 Pojazd: Romet Komar
 
 | 
			| RE: Wypatrzone na Allegro, Olx itp. - ZZR, Romet 
 
				Widać że niedużo się pomyliłem z wyceną rowerów jeden za 1594zł drugi 1734zł i obydwa kupiła jedna osoba? Osobiście bym tyle na nie zapłacił, ale myślę że mogły osiągnąć większą wartość. 
f126 przeczytałem Twojego posta 2 razy, i doszedłem do wniosku że nie będę wchodził z Tobą w dyskusję bo po prostu nie masz pojęcia o czym piszesz.
 
Jednak. Mój rower jest zdjęty z allegro bo uzupełniam braki praktycznie brakuje mi tylko nowego siodełka z napisem PREDOM i piasty z 1984r (jestem skłonny kupić używaną ale w idealnym stanie). Błotniki "używane" po polerowaniu wyglądają perfekcyjnie zmieniłem też śrubki bagażnika, lampę tylną, motylki na stalowe... ale to temat do innego działu. Cena pójdzie w górę do 3500zł. A Ty i tak tego nie zrozumiesz bo nie rozumiesz kilku rzeczy... właściwie podstawowych zasad handlu. Ale postaram się niektórym Wam to wytłumaczyć.  
Wyobraźcie sobie że rozmawiamy nie o Wigry tylko o Fiacie 126p. Czy perfekcyjnie odrestaurowany Maluch będzie droższy od tego samego co stoi w muzeum z 0 przebiegiem? Czy będzie tańszy od codziennie eksploatowanych aut?  A może będzie kosztował tyle samo co ten ze złomu? Co wpływa na cenę odnowionego auta? Jakość położonego lakieru, tapicerka na zamówienie, autograf Davida Hasselhoffa na kawałku plastiku? 
W tym przypadku odpowiedz jest banalnie prosta i nie ma tu znaczenia produkcja masowa czy wycena EUROTAXu liczy się stopień i jakość odbudowy i zasobność portfela ludzi którzy za tą konkretną pracę zapłacą.
 
Ale tu niestety rozmawiamy o rowerach produkowanych "kiedyś" masowo, rowerach o nieznacznych wartościach bo ładne Wigry można kupić na złomie za 20zł czy nowe za 1700zł, i oszacowanie wartości przez niektórych jest wręcz niemożliwe. Wczoraj w Niemczech kupiłem ładnego Golfa 4 w cabrio za 2500zł ale czy dzwonie do gościa który ma takiego samego za 8tyś i mówię mu żeby puknął się w głowę i obniżył cenę? Każdy jeden przedmiot ma swoją cenę.  
Rynek sprzedaży takich rowerów jakimi się interesujemy jest znikomy, nie ma jakiegoś wielkiego zapotrzebowania. Może wynika to z faktu oferowanych towarów które są używane, podniszczone, przechodzone, BRUDNE. Ktoś znalazł w stodole w miarę niezardzewiały rower i wystawia na licytacji, rower sprzedaje się za 200zł i wszyscy zadowoleni, przychodzi niedbale zapakowana paczką z tężcem w środku - super. Można takim rower się pochwalić przed znajomymi  .Ale czy to znaczy że wszystkie są tyle warte? 
A może moje Wigry z wygórowaną ceną uderza w inny rynek, innych klientów. 
Nie wszyscy chcą patrzeć na korozję, pogięte błotniki i jeśli odnawiam jakiś przedmiot i widzę skazę to się nawet nie zastanawiam tylko wymieniam, a teksty typu kolejny fajny Romet poszedł się jeb** są dla mnie śmieszne. To jest rower i stopień oryginalności lakieru akurat w/g mnie nie ma tak dużej wagi, jak jakość zachowania osprzętu (wyjątek rzadkie limitowane naklejki) i to właśnie wpływa na cenę roweru.
			 |  |  
	| 10-12-2016 21:08:26 |  |  
	
	| ![[+]](images/Corporate/collapse_collapsed.gif)  
 |  
		
	 
		
  
 
 
| Wiadomości w tym wątku |  
| RE: Wypatrzone na Allegro, Olx itp. - ZZR, Romet -  classic auto - 10-12-2016 21:08:26 |  
 
 
 
 
		
		
	 
 Użytkownicy przeglądający ten wątek:     1 gości
 
 
 | 
 
 
 
 
 |