Post: #17

Juz go mam dość jak nie to to tamto, ta świeca co była stara to nie odpala na niej bo gubi iskrę, tą nowa co założyłem NGK strzela w gaznik od razu, a dzisiaj kupiłem jescze jedna świecę NGK z innym oznaczeniem i założyłem, Po przejechaniu z 2 km nie strzelał wszystko fajnie, stanąłem na chwile zgasł mi, potem nie mogłem go odpalić, Odpaliłem zaczał strzelać i koniec jak bym nie regulował na gazniku tymi 2 srubkami, to strzela jak chol...a:/ Dam go sąsiadowi żeby go spróbował ustawić zobaczymy.
Wcześniej kolega mi ustawiał ten zapłon i teraz juz 2 raz się przestawił więc co on tak co chwile sie będzie przestawiał ? Może ten stator jest walnięty albo kondensator czy coś ? Jak to wygląda w waszych Rometach bo ja już nie wiem :/ Opłaca sie kupować nowy iskrownik jak ten był by uszkodzony?
I jeszcze a propo samej jazdy, powiedzmy ze jak jechalem z 2km dzisiaj co bylo wszystko ok nic nie strzelało to dając mu wiecej gazu na 2 biegu szedl nawet ładnie ale płynnie ale widac ze co jakis czas lekko tak szarpal tak jak by nie mial mocy tak minimalnie nie mulilo go ani nic ale tak co jakis czas tryt ,...tryt...tryt...łkał to jest normalne w tych rometach ? Bo widze ze albo ten moj model jest kijowy albo takie te romety juz byly...tak samo jak zawiodlem sie juz z licznikiem kupilem w idealnym stanie nowa linka, slimak sprawny zalożyłem no i ...-masakra pokazuje w zakresie od 20-30-50-60 skacze wskazowka mizga totalna ....ale wiem ze z tymi licznikami to tak FABRYCZNIE bylo wiec ok.
;/