Post: #1

Witam po raz ponownie Chłopcy Rometowcy
Nie dawno udało mi się w końcu wygrzebać od sąsiada kadeta, po którym gdyby nie ja, nie zostało by żadnego śladu. Kadet został wyciągnięty ze sterty złomu, który leżał na podwórku u sąsiada. Koła były całkowicie skorodowane, obręczy prawie już nie było.... osłona łańcucha, podnóżki i stopki były całe w brązowym kolorze rdzy. Wyrwałem go ponieważ lubię remontować stare pojazdy, jednocześnie zrobić coś żeby cząstka dawnej polskiej motoryzacji przetrwała, a także pomyślałem sobie, że dzięki temu kadetowi nie będę się nudził w wakacje
Niestety nie dysponuję dużymi środkami finansowymi więc kadet został dokładnie oczyszczony ze rdzy następnie pomalowany podkładem i farbą w sprayu. Nie odbyło się także bez cięcia niektórych rzeczy, ponieważ niektóre śrubki w żaden sposób nie szło odkręcić. Musiałem skrócić także tylni błotnik, bo miał dziurę pod mocowaniem na tablice rejestracyjną. Obecnie Romecik stoi na stopce i czeka na koła i sprawny silnik. Mam nadzieję, że uporam się ze wszystkim do końca wakacji Mam przecież jeszcze do zrobienia Sporta lecz to dłuższa historia... Bak zapożyczyłem od komarka, którego już dawno nie ma
Tutaj fotka przed malowaniem, kadet już rozkręcony:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75c3...17bc0.html
A tutaj album do fotek już po malowaniu:
http://www.fotosik.pl/u/patryczek9862/album/1653967