Post: #39

Przepraszam za post pod postem, mam nadzieję, że nikt mnie za to nie zje.
Jak widać, rowerek zaraz po tym, jak trafił w moje ręce przeszedł niemałą metamorfozę. Oto małe podsumowanie, co zrobiłem w nim z pomocą Wnusia w zaledwie kilka godzin:
- Kasacja wszystkich luzów
- Gruntowne czyszczenie roweru
- Polerka błotników na lustro
- Zamontowanie fabrycznie nowego, solidarnościowego odblasku na błotnik od Wnusia
- Zamontowanie rometowskiego zestawu oświetlenia bateryjnego
- Wymiana dętek
- Wymiana opon na fabrycznie nowe Stomile Antilope z miodowym bokiem z 1993 roku
- Zamontowanie oryginalnego dzwonka
- Zamontowanie oryginalnego lusterka wyprodukowanego przez Vitrocer Gniezno
- Wymiana mostka oraz kierownicy
- Wymiana chwytów na kremowe
- Zamontowanie oryginalnej, białej, plastikowej pompki

Jutro jadę do sklepu dobrać odcień, by pomalować bagażnik na oryginalny kolor i zamontować.

Wczoraj rowerek uczestniczył w sesji nad zalewem. Oto efekty:











Porównanie kół dwudziesto- i dwudziestosiedmiocalowych. Na Wagancie jechała koleżanka.

Tak obecnie wyglądają błotniki, które wcześniej były zupełnie matowe.

Codziennie niskie ceny!
Audycja zawierała lokowanie produktu






Chciałbym zobaczyć teraz minę człowieka, który oddal go na złom.
Tak naprawdę w momencie oddania tego roweru na skup złomu dopiero zaczęło się jego prawdziwe życie.
A Wam jak się podoba?