Post: #21

Dzisiaj zatankowałem jawę i odżyła, jeszcze lekki dostrojenie zapłonu i zaczęła jechać prawie tak jak ma, niestety dalej ma problem z pewnym zakresem obrotów ale nie jest źle (powodem jest krzywa końcówka wału), jak dostanie obrotów to jedzie jak głupia, jest to z pewnością silnik który nie doceniałem, nie wiem jak na trójce ale na dwójce na pewno jedzie znacznie szybciej niż chart, wydaje mi się że z 50km/h na trójce może i 70km/h bym wycisnął.

Niestety dalej odraża mnie jej wygląd.
Już chyba wiem jaka będzie jej przyszłość, zostanie dawcą części do mojej przyszłej Jawy 20 którą dalej szukam.

A i jak jutro będzie ładna pogoda to rozbiorę ogara na części pierwsze.