Co mniej awaryjne ogar 200 czy 205?
|
Autor |
Wiadomość |
krzysiu1505
Technik

Liczba postów: 952
Imię: .
Skąd: okolice Bochni
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Co mniej awaryjne ogar 200 czy 205?
(18-03-2014 00:35:27)Matinek napisał(a): ogar 200 jest owszem szybki i zwinny ale tak:
-nie zapalisz go na ciepłym z kopa
-zapłon trudno ustawic
te silniki maja to do siebie że jak działa to nie zajeździsz tego ale jak już coś ci sie sypnie to nie dojdziesz to potem to potem to zaczyna sie wszystko sypać ale za to masz 70km/h na liczniku i mocniejszy dużo start np mój ma od nowosci 170km i jak go odpalięłm z pychu po 25 latach stania i ruszyłem na full gaz z jedynki to koło z przodu uniosło sie z 40cm a tylnie zapiszczało na asafalcie na ogarze 205 tego nie doświadczysz 
ogar 205?
jedynie co to jego wada to ze ma 2 biegi i jest wolniejszy
ale awaryjnościa nie ma wgl co porównywac sam mam jedno i drugie i wiem ogar 205 zawsze ci odpali ja przejechałęm moze juz z 700km bez najmniejszej awarji ogara 205. Mało tego ma on silnik na plombach z przebiegiem 5tysi i nikt nic nie ruszał wiec wiesz no mi sie wydaje ze ogar 205 jest mniej awaryjny.
G...o prawda. Jak się nie umie ustawić poziomu paliwa w komorze pływakowej i śrubki od obrotów to nie odpali na ciepłym. A jak ktoś potrafi sobie to coś, co w zamyśle konstruktora miało być gaźnikiem ustawić, to czy ciepły czy zimny ma ogar palić z ręki. Amen
A zapłon ustawić nie jest żadnym problemem, przynajmniej dla mnie.
A jeśli chodzi o awaryjność, to jest oczywistością, że ogar 200 to najbardziej bezawaryjny z rometów(głównie dlatego, że silnik nie jest polski). A ogar 205, to dobrze zrobiony będzie jeździł bez większych problemów, jednak zawsze silnik 023(jak i wszystkie inne nowodębskie silniki motorowerowe, może poza 027 z którym styczności nie miałem) zachowa tendencję do samoistnego psucia się co jakiś czas(a to śrut wyleci, a to się zapłon przestawi, a to jeszcze jakaś inna pierdółka padnie), a silnik Jawa 223 psuje się zaś 99,9% przypadkach z winy użytkownika(chociażby serwisowania na zasadzie "o, tu drutem obwiąże, a tu taśmą skleję, i będzie jeździło!". Awaryjności ram nie ma co porównywać, bo i tak się różnią tylko mocowaniami silnika, a z ramami problemów raczej nie ma. Podsumowując, w obydwu przypadkach jak dbasz tak masz, z tym że Ogar 205 ma więcej mało związanych z dbaniem o niego kaprysów.
Skład złomu w moim garażu:
- Simson S51B1-4 1983r
- Simson S51N/Electronic/Comfort(składak z 3 różnych) 1989r.
- Romet Ogar 200(motorower jutra: może jutro odpali) 1989r: sprzedany, oby trafił w dobre ręce
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18-03-2014 17:41:26 przez krzysiu1505.)
|
|
18-03-2014 17:40:50 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Co mniej awaryjne ogar 200 czy 205? - krzysiu1505 - 18-03-2014 17:40:50
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|