Post: #53

(03-03-2014 22:28:30)krzysiu1505 napisał(a):  

(03-03-2014 21:28:25)Latos napisał(a):  Jest dość niebezpiecznie, ale jeśli nikt się nie będzie w to wcinał, to myślę, że będzie wszystko dobrze. Wojna oznaczałaby moim zdaniem koniec świata - puściliby bombkę na ukrainę/rusków i by było po wszystkim. Czarny scenariusz z filmu pt. księga ocalenia by się spełnił. Ale jeśli ukraina i rosja rozstrzygną to między sobą i żadne niemcy ani ameryka nie będą w tym moczyć rąk, to myślę że się to skończy pokojowo (dla nas i sąsiednich paaństw)

Przesadzasz z tą potęgą broni jądrowej. Japońce dostali dwie sztuki i żyją(przy czym obecne bomby są mocniejsze, jest ich wiele, ale na szczęście taktyka ich użycia polega na wpakowaniu kilku-kilkudziesięciu w jeden cel żeby przełamać obronę powietrzną). A poza tym, nawet jak by i wojna światowa wybuchła, to asortymentu od A do N raczej nikt nie użyje(no chyba że tow. Kim Dzong Unowi by całkowicie odbiło, poza nim nie ma głupich, kto chce niszczyć na kilka, a nawet i kilkadziesiąt lat swoją zdobycz?).

Tamte bomby a obecne to jak porównywać petardy do dynamitu. Tu jest dobra stronka pokazująca jak mocne są bomby.
http://www.nuclearsecrecy.com/nukemap/