Teraz 100% poważnie muszę go sprzedać. Sytuacja mnie do tego zmusza i tyle.
Sobie mój Ogar. Przydał by się szlif bo pierścienie dzwonią już, ale
pali i jedzie bez problemu.
Nie ma 3 części. Sygnału (poszukam, raczej mam, ale nie obiecuję), lewej pokrywy schowka, i hamulca przód

(brak szczęk, bo na szybko przekładałem u Matiego).
Tak wiem lakier nie jest idealny, ale oryginalny i nie odpada kawałkami.
Cena? Ja Cię kręcę... 9 stówek do negocjacji. cholernie dużo, ale nikt nie da sumy którą za niego dałem, więc chociaż te ok.900 niech będzie.
Na pytania czemu sprzedaję nie odpowiem. Chyba że kogoś bardzo-mega-ekstra-super-duper-turbo-burbo-mocno interesuje to PW
Gadu: 2868456 i PW
Nie wystawię na tablice-srablice, ani jakieś allegro. Chce żeby trafił do kogoś z forum najlepiej. Żeby był kochany i nie myty jak u mnie i żeby jeździł. Zapłonu żeby nikt nie dotykał...
P.S: W cenie pełen bak paliwa

Zapomniałem dodać. Jak by ktoś nie zauważył tył stoi normalnie. Bez gleby czy coś.
Nje biksoft, to nje potbijanie, nje hce punktuf.