Dyskusja o dwóch coupe ;)
|
Autor |
Wiadomość |
Bartek
Emerytowany Moderatroll
Liczba postów: 2,930
Imię: Bartek
Skąd: Jarosław
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Dyskusja o dwóch coupe ;)
(25-01-2014 20:07:32)dlugiLBN napisał(a): Miałem calibre,kupiłem w 2008 sprowadzoną z Niemiec,dałem 3800 plus opłaty 1500.Stan igła,oryginał,środek jak nowy,blacharsko jak w oplu nadkola tył i dziurka w masce.Reszta blachy jak z fabryki,nawet nie była bita tylko przytarte drzwi na których była zaprawka.Drogi trzymała się elegancko,silnik 8v 115 km(bezkolizyjny). spokojnie dawał rade,gazu oczywiście nie było,leciałem nią 200km/h więcej się bałem.Sprzedałem ją po roku bo padł silnik(zalany doktorem był )Jedyny minus to lampy przednie oryginalne które świecą jak w komarze Ogólnie znowu myślę o zakupie calibry za 1500-2000 i o zrobieniu kapitalki(blacha,lakier,zawieszenie,silnik)mechanicznie zmieści się zrobić prawie wszystko za 3000 robiąc to samemu,blacharkę i lakierowanie też zrobię sam.
Fiat coupe gorszy trup niż calibra nawet blacharsko,części drogie jedynie z wyglądu fajny.
Ewentualnie polecam jeszcze audi 80 cupe w b3(blacha ocynk) koszt kapitalki mechaniczne też koło 2000-3000.
Fotka mojej cali 
Widzę, że Twoja Calibra jest z przed roku 96 bo ma znaczek na masce i pewnie jedną soczewkę w lampie. Tak to jest ich bolączka te lampy i tak jak w każdym oplu nadkola lecą. Ale z tego co wiem to te ostatnie wersje mają już ocynk ale ile w tym prawdy to nie wiem. Jutro jadę oglądać Calibrę za 3 koła z takim silnikiem jak Twój. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Lampy można zmienić tak jak pisał Bartek.K lub zrobić małą modyfikację na soczewki z mercedesa. Nawet jak kupisz do lekkiego remontu włożysz te 3-4 koła ale wiesz, że auto masz sprawne i że Cię nie zawiedzie w drodze. Wszystko idzie zrobić oprócz lakierowania bo nie mam czym więc pewnie w moim wydaniu więcej by wyszło. Ale nikt mnie nie śpieszy i powoli można robić.
Calibrą jeździłem i znam jej właściwości trakcyjne. Fiatem natomiast nie więc nie będę się wypowiadał na temat auta którego tylko widzę na ulicach.
Tak więc pewnie ktoś zaraz mi zarzuci że tu chcę się bawić a tu że remontować. Przecież trupem jeździł nie będę. Te auta nie są młode mają ponad 17 lat więc nie ma co się dziwić, że blacharka będzie do poprawek czy trzeba będzie coś zobaczyć do silnika tak dla świętego spokoju. Bo trasy będą na pewno i auto ma być w stanie jak najlepszym by w czasie jazdy nie musiał mnie tata ściągać z pod Krakowa 
Twoja Cali nie była zła jedynie kosmetyka nowy silnik i można było dalej jeździć 
Sam wiesz jak te auta są zniszczone przez pseudo tjunerów. Więc sztuką jest utrzymanie takiego auta w stanie oryginalnym bez zbędnych spojlerów jak półka na książki tony nełonów i 10 rur wydechowych..
Koncepcja na Cali to delikatne posadzenie jej fajne alufelgi dobry tłumik i nic więcej jej nie potrzeba bo sama linia sama w sobie jest piękna (tak to już są gusta)
Co do beczki auto nie jest złe fajne ale hm nie to. Lepsza już audi 90 coupe tylko ciężko taką dostać
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25-01-2014 20:57:12 przez Bartek.)
|
|
25-01-2014 20:53:39 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Dyskusja o dwóch coupe ;) - Bartek - 25-01-2014 20:53:39
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|