Moi rodzice jedynie czym jeździli, to jednośladami i Traktorem...
Bo tata ma tylko prawo jazdy na traktor oraz motocykl. A mama nie ma żadnego, ale i tak w tamtych czasach to WSK 175 przejeździła tyle, co pewnie mało kto na forum.
Lub jak nie WSK, to Traktorem, którym zresztą do dziś jeździ, i miny kumpli którzy są u mnie pierwszy raz. Bezcenne
A tak po za tym, to moi rodzice byli WSK 175 oraz WFM nad morzem... (drugi koniec Polski, bo jestem z Podkarpacia). Często bywali gdzieś na wycieczce w Zakopanym czy na zalewie w Solinie. Nie raz mi tato czy mama opowiada jak to się stało w kilometrowej kolejne WSK czy Ogarem 205 z dwoma 30 litrowymi karnistrami żeby zatankować za kartki... Czy różne inne historie z jednośladami...
Nawet głupia historia z ogarem 205 którym jeździłem, gdzie zaraz po kupnie w GS-ie. Gdy tata nim wracał, to po drodze wymienił dwie nowe świece które dostał z Ogarem, i zanim do domu dojechał, wymienił na jakąś starą świecę którą dostał od znajomego 3 wsie przed domem. No i na tej świecy, jeszcze ja jeździłem!
Bo miała charakterystycznie ugięty ten dinks na fajkę.
No a jakie pojazdy mieli moi rodzice?? To tak. Wiem że mieli WFM, Jawę Trophy, WSK 175 (kobuz), WSK 175 (inny jakiś model), WSK 125, Jawa 250, Komara Sztywniaka, Komara 3, Ogara 205. W tym pod domem różne pojazdy stały, i Junaki i MZ-tki... Bo tata w tamtych czasach był jednym z lepszych mechaników w okolicy...
No a po za jedno śladami to mieli Konia.
A później kupili Wladimierca... T25 który jest do teraz.
I dopiero później brat gdzieś w 2001 roku jak dobrze chyba pamiętam, kupił Maluszka.
Później Borewicza który był znany w całej praktycznie Polsce, i miał go dłuuugi czas!
A tak to nie pamiętam jakie jeszcze jedno ślady były. Bo wydaje mi się że jeszcze u nas Ruski sprzęt był. Mińsk albo inny jakiś.
Ale w skrócie, trochę tego było.
A części do dziś można różne gdzieś przypadkiem znaleźć od różnych pojazdów. W sumie, ja część już tych części albo wykorzystałem (z rometów) albo sprzedałem (te z WSK, WFM). Ale gdzie nie gdzie jeszcze się walają jakieś rupiecie.