Mój pierwszy Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,755
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
No i kolejny dzień zaliczony  Z małą przygodą...
Otóż dzisiaj ogarek spisywał się bardzo dobrze. No fakt, trapi go odpalanie z kopa na ciepłym, ale jutro kupuje Iskrę F95PS więc powinno się poprawić. No ale czas opisać moją dzisiejszą przygodę. Otóż pojechałem sobie do siostry. Wracając jechałem przez mega dziurawą ulicę, no i kilka ulic dalej, jadę sobie aż tu nagle ogar ot tak po prostu zgasł. Myślę, co jest?! Sprawdzam, kranik otwarty, benzyna płynie, tłok się rusza więc wał nie stanął więc o co kaman? No i tak stoję na chodniku i patrzę na fajkę przy świecy i widzę że delikatnie wysunięta. Poprawiłem i od razu zauważyłem co się stało. Pękło mi mocowanie Cewki W/N do ramy na samym spawie  I po prostu cewka wisiała na kablach przez co nie miała masy... Próbowałem wsadzać cewkę do obudowy filtra powietrza. Odpalał, ale po chwili cewka wypadała więc musiałem ogarka pchać. Przy okazji jak odpalił, przejechał 2m i zgasł (cewka wypadła z obudowy filtra) to mijała mnie policja... I tutaj nie będzie tym razem kolejnej historii jak to mnie zlapali, bo zwyczajnie nie zwrócili na mnie uwagi  Tzn. spojrzeli się przejazdem z ciekawości i tyle  Co nie zmienia faktu, że teraz cewka sobie "wisi" i mam kłopot. Jutro czeka mnie prowizoryczne montowanie cewki a kiedyś może taśma mi zespawa mocowanie  Na razie po prostu przyłożę cewkę do rurki pod bakiem i mocno skleję.. taśmą  Wiem, to wiocha, ale co poradzić jak nie mam spawarki ;/ Na razie będzie musiało tak być.
No ale poza tym dzisiejszym incydentem to wszystko jest w porządeczku. Ogarek całkiem ładnie robi nawet "średnie" trasy po mieście i ogólnie spisuje się dobrze. Muszę kiedyś zmienić śrubę regulacji sprzęgła bo chyba mi się co jakiś czas lekko odkręca bo dzisiaj musiałem trochę wkręcić, gdyż sprzęgło ciągnęło. Ale to szczególik. Aaa no i jutro idę na małe zakupy. Kupuję nową linkę gazu (ta ma połamane gwinty przez co manetka ma luzy), świecę, olej i może jeszcze go zatankuję znów. I jeśli zostanie mi coś $$ to być może kupię kask za 30zł, bo mam adres takiego dziadka który chce sprzedać (kiedyś mnie zaczepił jak pchałem ogara i dał mi swój adres).
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31-05-2013 23:27:43 przez Quake96.)
|
|
31-05-2013 23:26:37 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 31-05-2013 23:26:37
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|