| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Mój pierwszy Ogar 200
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
	
		
		Quake96 
 
 
		
			Pyr pyr, wrum, wrum :D 
			
			
 
 
			
  
 
			
Liczba postów: 2,790 
Imię: Piotr 
Skąd: Bydgoszcz 
Pojazd: Romet Ogar 200 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Mój pierwszy Ogar 200 
			 
			
				Mały update   
Dzisiaj z nudów wziąłem się za drobne sprawki przy ogarze. W planach miałem wyczyszczenie go trochę, założenie chlapacza i poprawienie mocowania kanapy, które wygięło się do góry przez to, że czasem podnosiłem ogara za kanapę (mój błąd).
 
No więc wstępnie rozebrałem ogara:
      
Później podczas szukania chlapacza, w częściach do ogara znalazłem to:
  
Komplet ośmiu napinaczy do łańcucha    Być może kiedyś się przydadzą. Jak nie mnie to komu innemu.
 
Zabrałem się do "odginania" wygiętego mocowania kanapy. No i po jednym delikatnym puknięciu młoteczkiem zwyczajnie pękło    :
  
Przy okazji czyszczenia sprawdziłem jak ma się moja tablica rejestracyjna. Powiem wam, że jest już na granicy wytrzymałości i lada moment pęknie w pół:
    
Jakby ktoś był ciekaw, to numery "odświeżyłem" korektorem    Niby nic, a jednak wyraźniej je widać z daleka.
 
Przy okazji poszukiwań znalazła się też moja stara pompka którą znalazłem kiedyś w piwincy (została po sąsiadach którzy mieli tą piwnicę przede mną). Powiem wam, że mimo iż jest już stara i dość "styrana" to pompuje jak nóweczka. Może kiedyś ją odnowię i zawiśnie pod bakiem? :
  
Aaa i przy okazji, intryguje mnie lakier znajdujący się na kanapie (od spodu). Czy to jakiś oryginalny kolor? Bo wygląda całkiem przyzwoicie:
  
No i na koniec złożyłem ogarka z powrotem do kupy i odpaliłem go na momencik, żeby chwilkę pochodził na resztkach benzyny. Przy okazji nieznacznie zmniejszyłem obroty na gaźniku i odstawiłem Romcia na podwórku    :
            
No i zapomniałbym... Kolejny raz wymieniałem żarówkę -,- Tylko znowu coś źle podłączyłem bo nie świeci. Ale to zrobi się przy okazji podłączania tylnej lampy (jak się okazuje kabel od tylnej lampy mam podłączony do lampy z przodu, tylko kiedyś go uciąłem w połowie bo był nie potrzebny. Wystarczy tylko dołączyć nowy kabel w miejscu gdzie stary się kończy)
			  
			
			
 
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat! 
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy... 
 
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach 
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-05-2013 19:32:27 przez Quake96.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 04-05-2013 19:30:20 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
 
| Wiadomości w tym wątku | 
 
RE: Mój pierwszy Ogar 200 -  Quake96 - 04-05-2013 19:30:20 
 | 
 
 
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |