Post: #9

(02-04-2013 21:36:49)grzesiek.r napisał(a):  Musiałbyś użyć jakiegoś kompresora np: elektrycznego. bo prawdziwej turbosprężarki nie rozpędzisz taka ilością spalin jaka powstaje w silniku o pojemności 125cm, zamontować go między gaźnikiem i cylindrem. Więcej nie napisze bo sam w 1996 pół wakacji spędziłem nad takim pomysłem w WSK 125, użyłem czegoś w rodzaju turbinki kowalskiego napędzanej silniczkiem elektrycznym. Niestety po miesiącu porzuciłem pomysł bo nic z tego nie wyszło, mimo regulacji zapłonu i gaźnika mocy nie było.Dopiero kilka lat później nauczyciel w technikum wytłumaczył zasadę pracy silnika 2T i 4T. Chyba że przerobisz go na zasilanie bezpośrednie z pominięciem skrzyni korbowej, to masz szanse powodzenia.

o i widzisz twoja odpowiedz jest już sensowna a nie tylko wejdz na google

do uturbienia małego silnika np wsk potrzeba by małej turbinki od diesla ,one właśnie są małych rozmiarów,doładowanie zaczynał bym stopniowo od 0.1 Bara i stopniowo zwiększał,oczywiście podniósł bym głowice nawet o te 1mm dzeki temu będzie to bardziej bezpieczne


Ew sprężarka mechaniczna,napędzana walem korbowym,tylko ze sprężarki mechaniczne mają moc od dołu a turbosprężarki górę

No nic jak narazie nikt sensownie nie odpowiedział mi co reguluje ciśnienie doładowania bo na pewno nie zawór upustowy zwany bov-em on tylko wypuszcza nadmiar powietrza po zamknięciu przepustnicy


I jeszcze jedno,do takich przeróbek najlepiej użyć nadciśnieniowego gaźnika ew uszczelniony krajowy