Post: #346

Cześć, po długiej przerwie.

Wszedłem tu właściwie tylko po to, aby napisać, że mój ostatni Romet 50-T-1 został wczoraj sprzedany. Trafił do osoby, która kupiła ode mnie wcześniej 50-TS-1 po renowacji. Powodów sprzedaży było kilka: potrzeba gotówki, moje inne miejsce zamieszkania, nie spełnienie moich oczekiwań po poprzednich renowacjach, inne priorytety w życiu.

Mam jeszcze części i literaturę, więc to raczej kiedyś będzie na sprzedaż.

Pozdrawiam

Post: #347

Nie spełnienie oczekiwań, czyli ?

Szkoda no, pamiętaj że kasa się rozejdzie a Rometa nie będzie. Ale jak trzeba to trzeba.

Post: #348

Czyli brak zainteresowanych do kupna takich motorowerów, za nawet mniejszą cenę, niż faktycznie taka renowacja pochłonęła. Nie chciałbym też ciąć na czymkolwiek kosztów.

Zbyt mała aktywność w moich tematach, w których opisywałem renowacje. Nie chodzi o zachwalanie mojej pracy, ale o jakiś komentarz - najlepiej konstruktywną krytykę. Często miałem wrażenie, że piszę sam do siebie.

Obecnie, musiałbym też zlecać innej osobie wszelkie prace warsztatowe, bądź robić to sam, a do tego potrzebny jest przede wszystkim odpowiednio wyposażony warsztat, wiedza, doświadczenie i czas.

Poza tym, przeznaczyłem na te renowacje bezzwrotnie wiele tysięcy i nie widzi mi się obecnie tego powtarzać.

Post: #349

No niestety takie projekty robi się dla siebie i raczej sie nie zwracają chyba ze robisz to na konkretne zlecenie zgodnie z wola zamawiającego.

Dlatego pchanie jakichkolwiek pieniędzy w nasze romety nie ma najmniejszego sensu ekonomicznego.skompletować uruchomić zakonserwować i pozwolić dalej strzec sie z godnością.

Post: #350

Ja szczerze nawet nie kojarzę za bardzo Twoich rometów. Może wizualnie bym skojarzył gdyby zdjęcia były na chodzie

Post: #351

Zdjęcia będą odblokowane zawsze na początku miesiąca i będą działać, do momentu przekroczenia zewnętrznego limitu transferu. Nie chcę już płacić za hosting.

Post: #352

Witam !
Sledzilem Twoj watek, ale przeciez robiac motorower CZERPALES z tego przyjemnosc. Robiac motorowery trudno jest liczyc na zyski, to bardzo trudne. Szczegolnie patrzac jak bardzo wnikliwie starales sie odnowic !

Ta przyjemnosc to wlasnie zaplata , inacze mozna isc do kogos pracowac i wiecej zarobic .
Ja tak robie od ponad 40 lat i z PRZYJEMNOSCIA, ale robie te najdrozsze motocykle wtedy moze byc zysk. A motorower Romet Ogar 200, traktuje jako zabawe i relas dodatkowy i wspomnienie mlodosci !!!

https://www.facebook.com/media/set/?set=...663&type=1


Pozdrawiam

Zycze sukcesu
Marek Z.

Post: #353

siwy1958, tak, masz rację, czerpałem z tego procesu przyjemność. Jednak to dla mnie obecnie byłoby za mało, aby znowu to robić. P.S. Twój link nie działa

Post: #354

Jak Ci poprawię humor to mimo że nie pisałem to śledziłem przebiegi prac przy Rometach i to Ty wzbudziłeś u mnie chęć posiadania tego modelu. Kupjony w częściach obecnie leży i czeka na wolne środki i czas. Szkoda, że choć jednej sztuki nie zostawiasz dla siebie.

Post: #355

Jak będzie mu się chciało znowu bawić, to pewnie teraz kupi coś normalnego, czyli Japonię, albo Niemcy, czy po prostu coś wartościowego